Zuwała straciła stanowisko szefowej katowickiej Prokuratury Okręgowej po opublikowaniu przez miesięcznik „Chip” zarekwirowanych pedofilom zdjęć nagich dziewczynek. Okazało się, że pismo zdobyło fotografie legalnie.
– Materiał został przygotowany w ścisłej współpracy z prokuraturą. Żadne z zamieszczonych zdjęć nie ma charakteru pedofilskiego ani pornograficznego i dlatego zostały przekazane przez prokuraturę do publikacji – bronił publikacji redaktor naczelny „Chipa” Michał Adamczyk.
Po pewnym czasie redakcja wyraziła ubolewanie. Stwierdziła, że zdjęcia „zostały wykorzystane do prymitywnych dyskusji internetowych, odwracając uwagę od istoty artykułu przedstawiającego zwalczanie pedofilii internetowej”.
Pod decyzją zezwalającą udostępnienie zdjęć był podpisany prokurator Emil Melka, wówczas naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Ale jak twierdzą informatorzy „Rz”, Melka nie zrobiłby tego bez zgody przełożonej.
Gdy sprawa wyszła na jaw, minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski zdymisjonował Zuwałę i Melkę. Po utracie kierowniczych stanowisk mieli zostać szeregowymi prokuratorami w katowickiej okręgówce.