W internetowych wyszukiwarkach i na portalach prawniczych coraz częściej obok nagłówka „reklama Google" spotkać można anonse, w których adwokaci informują o swoich usługach. Po kliknięciu otwiera się strona internetowa kancelarii.
Zjawisko to wywołuje gorącą dyskusję w środowisku, co przyznają niektórzy rozmówcy „Rz" korzystający z takich usług Google'a.
Etyczny kodeks adwokatów pozwala im informować o świadczonej pomocy prawnej m.in. poprzez umieszczanie informacji na stronach internetowych oraz danych o tych stronach w wyszukiwarkach. Kodeks zakazuje im jednak pozyskiwania klientów w sposób sprzeczny z godnością zawodu, w tym korzystania z reklamy.
Zasadnicze pytania brzmią więc: czy „reklama Google" jest rzeczywiście reklamą oraz czy pozycjonowanie miejsca w wyszukiwarce za pomocą tej usługi nie narusza owej adwokackiej godności.
Zdaniem adwokata Andrzeja Michałowskiego (nie korzysta z reklamy w Google,u) jest to dziś zabronione przez wewnętrzne przepisy adwokatury.