Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się wczoraj z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem oraz naczelnym prokuratorem wojskowym gen. Krzysztofem Parulskim w sprawie prokuratora wojskowego Mikołaja Przybyła, który w poniedziałek postrzelił się w przerwie konferencji prasowej.
Rozmawiano m.in. o zaostrzającym się konflikcie między prokuraturą cywilną i wojskową. Prezydent Komorowski uciął spekulacje, że rozmawiano o zmianach personalnych. Jak podaje „Metro" prezydent podkreślił, że lekiem na problemy w prokuraturze mogą być tylko zmiany strukturalne. – Istotnym, chociaż nie jedynym źródłem narastających negatywnych zjawisk jest brak jasnego, docelowego modelu ustrojowego polskiej prokuratury – powiedział, wskazując przy tym na "skutki zmiany ustrojowej z roku 2009 oddzielającej funkcję prokuratora generalnego od funkcji ministerstwa sprawiedliwości".
Komorowski zaapelował, by się zastanowić, czy "ta reforma poszła za blisko czy za daleko" i zapowiedział, że "zwróci się do rządu i parlamentu z prośbą o jak najszybsze określenie docelowego modelu prokuratury".