W najbliższy weekend zgromadzenie Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie ma zdecydować m.in. o przywróceniu diet i wysokości składek. W czerwcu – wbrew stanowisku prezydium rady – przegłosowano odebranie diet wszystkim działaczom samorządowym i obniżenie o połowę składek – do 120 zł dla wykonujących zawód adwokatów.
Paweł Rybiński, dziekan ORA w Warszawie, uważa, że funkcjonowanie samorządu przy takiej wysokości diet i składek nie jest możliwe. Przekonuje, że zadania, które wykonuje się w samorządzie, są zbyt dużym obciążeniem dla adwokatów, by wymagać od nich pracy za darmo.
Nie chcą pracować
Od czasu przyjęcia uchwały z działalności w prezydium zrezygnowało dwóch adwokatów. Jeszcze w lipcu podał się do dymisji sekretarz ORA Włodzimierz Barański, a w ubiegłym tygodniu z funkcji wicedziekana zrezygnowała Dominika Stępińska-Duch.
O dymisji mówi też dziekan Rybiński. – Jeśli zgromadzenie nie przyjmie propozycji prezydium uratowania finansów izby, to nie wyobrażam sobie dalszego pełnienia funkcji –deklaruje.
Jaki projekt zmian przedstawi prezydium na weekendowym zgromadzeniu?