Średnia płaca prezesa dużej firmy z indeksu FTSE 100 wyniosła w 2014 r. niemal 5 mln funtów. W rezultacie zarabia on średnio 183 razy więcej niż jego najniżej opłacany pracownik. Ta różnica jest niemal czterokrotnie większa niż jeszcze pod koniec lat 90. XX wieku, gdy nie przekraczała 47-krotności - przypomina Chartered Institute of Personnel Development (CIPD), brytyjska organizacja zrzeszająca 140 tys. menedżerów i specjalistów HR na świecie, podkreślając w swoim najnowszym raporcie, że system wynagradzania szefów firm wymaga reformy.
- Rosnące dysproporcje między zarobkami z dolnego i górnego krańca płacowej skali prowadzą do poczucia braku uczciwości w wynagradzaniu, co odbija się na motywacji pracowników. Ich przekaz do prezesów jest czytelny; im więcej wy bierzecie, tym mniej my dajemy z siebie- podkreśla Charles Cotton, ekspert ds. wynagrodzeń w CIPD komentując ubiegłoroczne badania CIPD według których 44 proc. brytyjskich pracowników uważa, że wynagrodzenie szefa ich firmy jest zbyt wysokie.
Takie opinie najczęściej wygłaszają pracownicy dużych firm (ich szefowie zarabiają najwięcej) oraz ci zatrudnieni w sektorze publicznym. O ile w prywatnych firmach, gdzie szef nierzadko jest właścicielem, 38 proc. pracowników ocenia jego zarobki za nadmierne, to w sektorze publicznych takich opinii jest aż 62 prof.
Jeszcze bardziej krytycznie uczestnicy ankiety oceniają płace ogółu szefów w Wielkiej Brytanii- 71 proc. pracowników uważa je za zbyt wysokie. I niemal sześciu na dziesięciu twierdzi, że wygórowane płace top menedżerów działają demotywująco na pracowników. Prawie taki sam odsetek (55 proc.) ocenia zaś, że zarobki prezesów nie tylko są nieuczciwe, ale też negatywnie wpływają na wizerunek firm.
Dr Almuth McDowall, psycholog organizacji z Birbeck University przypomina, że studia behawioralne wielokrotnie potwierdzały, iż proste podwyższanie wynagrodzenia nie prowadzi wcale do lepszych wyników pracy.