Oficjalny bilans ofiar najpotężniejszego huraganu w historii Bahamów to 43 osoby. Liczba ta prawdopodobnie będzie jeszcze rosła. Władze obawiają się, że ostateczna bilans będzie "szokujący".
Minister Rolnictwa i Zasobów Morskich Michael Pintard powiedział, że był zmuszony pilnie wezwać pomoc, gdy był uwięziony wraz z rodziną w jednym z zalanych domów.
Na miejsce przybyły trzy osoby poruszające się skuterami wodnymi. Uratowali całą rodzinę z zalanego domu. - Wykonali fenomenalną pracę, nie tylko w naszym przypadku. Wypływali i wracali - powiedział w rozmowie z CNN Pintard.
Minister dodał, że po opuszczeniu domu fale były nadal bardzo silne, dlatego skutery kilka razy się wywróciły. Z zalanego domu, oprócz niego, uratowano również jego żonę i córkę.
Jensen Burrows i d'Sean Smith uratowali łącznie około 100 osób.