Miasto oddaje kupcom atrakcyjny teren przy Marywilskiej

Zamiast warszawskiej Wenecji boksy handlarzy ze Stadionu Dziesięciolecia. Tak zdaniem ratusza powinien już za dwa lata wyglądać teren nad Kanałem Żerańskim.

Aktualizacja: 10.10.2007 09:18 Publikacja: 10.10.2007 05:15

Władze miasta i kupcy ze zlikwidowanego Jarmarku Europa podpisali wczoraj list intencyjny w tej sprawie.

60 hektarów między Marywilską, Płochocińską a planowaną tu Trasą Mostu Północnego za dwa lata zamieni się w największe w stolicy targowisko. – Powstanie tu przeszło 1700 stanowisk handlowych na wolnym powietrzu. Towarzyszyć im będzie hala o powierzchni prawie dwóch hektarów – opowiada Barbara Brzezińska-Kwaśny z Łódzkiego Biura Architektury, które na zlecenie kupców przygotowało koncepcję bazaru.

Wiceprezydent Warszawy Andrzej Jakubiak zapowiada, że miasto jest zdecydowane, by szybko przekazać teren kupcom.

– W ciągu kilku miesięcy wysprzątamy teren i zmodernizujemy prowadzącą do niego ul. Płytową – zapowiada. Szacunkowy koszt nakładów miasta na przygotowanie terenu to kilkanaście milionów złotych.

Targowisko nad malowniczymi kanałami to ewenement. W innych miastach woda przyciąga inwestorów, którzy stawiają w jej sąsiedztwie luksusowe apartamentowce. W Gdańsku prywatna firma chce np. wybudować osiedle apartamentowców u ujścia Kanału Raduni do Motławy. Projekt inwestycji został wyłoniony w międzynarodowym konkursie architektonicznym.

– Budowa mieszkań w pobliżu wody to świetny interes – ocenia architekt Andrzej Bulanda znany m.in. z rewitalizacji Starej Papierni w Konstancinie-Jeziornie. – Taka lokalizacja podnosi wartość mieszkań. Kanał Żerański to bardzo dobre miejsce na takie inwestycje. Walory krajobrazowe i przyrodnicze tego terenu są ogromne. Co ważne, nie ma tu zagrożenia powodziowego – mówi.

Burmistrz Białołęki Jacek Kaznowski przyznaje, że znalezienie dewelopera, który chciałby tu budować mieszkania, nie byłoby trudne. – Ale gdybyśmy nie zgodzili się na przekazanie tego terenu kupcom, wcale nie jest pewne, czy władze miasta zajęłyby się przygotowaniem go do sprzedaży. A dzięki zgodzie na targowisko z Marywilskiej znikną sterty odpadów. A my dostaniemy co roku 10 mln zł opłaty targowej – wylicza Kaznowski.

Władze miasta i kupcy ze zlikwidowanego Jarmarku Europa podpisali wczoraj list intencyjny w tej sprawie.

60 hektarów między Marywilską, Płochocińską a planowaną tu Trasą Mostu Północnego za dwa lata zamieni się w największe w stolicy targowisko. – Powstanie tu przeszło 1700 stanowisk handlowych na wolnym powietrzu. Towarzyszyć im będzie hala o powierzchni prawie dwóch hektarów – opowiada Barbara Brzezińska-Kwaśny z Łódzkiego Biura Architektury, które na zlecenie kupców przygotowało koncepcję bazaru.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!