Największym rarytasem jest malowana XVI-wieczna Pieta. Cena wywoławcza 290 tys. zł. Wysokiej klasy poruszające dzieło kolońskiego malarza Barthela Bruyna ujawnia niderlandzkie inspiracje. Na konesera liczy również piękna XVII-wieczna „Martwa natura” flamandzkiego malarza Jana Fyta za 160 tys. zł.
Miłośników polskiej sztuki ma szanse zainteresować „Kobieta siedząca na drabinie malarskiej” Jacka Malczewskiego za 230 tys. zł. Pochodzi z malarskiego tryptyku z 1922 roku. Wysoką klasę prezentuje też „Akt” Henryka Epsteina za 90 tys. zł i nastrojowy „Zmierzch” Jana Stanisławskiego za 40 tys. zł. Artystyczną i historyczną wartość ma XVIII-wieczny „Portret dziecięcy Ludwika XVII” pędzla Aleksandra Kucharskiego, stypendysty króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i ucznia Bacciarellego (53 tys. zł).
W dziale rzemiosła najwartościowszy obiekt to XVII-wieczna, pochodząca z Niemiec szafa manierystyczna za 135 tys. zł. Jest także poszukiwana miśnieńska porcelana.
Na aukcji sztuki współczesnej z najwyższego pułapu, 80 tys. zł, startuje obraz Jana Tarasina z 1999 roku. Dzieło warte ceny. Energetyzująca zielono-czerwona abstrakcja przypomina tajemniczy rebus. Tytuł „Czekanie III” sugeruje medytację nad czasem. To częsty motyw twórczości artysty. Tym razem nie w klimacie nostalgii, lecz afirmacji życia.
Kto woli dynamiczną abstrakcję, zwróci uwagę na ekspresyjny „Pożar” Jerzego Tchórzewskiego z lat 60. Cena wywoławcza 55 tys. zł. Lubiący sycić oczy malarstwem pełnym pogodnych barw mogą wybierać między „Czeszącą się” Jana Szancenbacha (38 tys. zł) a „Martwą naturą ze świątkiem” Wacława Taranczewskiego (50 tys. zł).