Zdaniem CDU tarcza miałaby zapewnić Niemcom bezpieczeństwo, gdy żołnierze Bundeswehry pełnią służbę na kilku kontynentach. – Powinniśmy się zabezpieczyć przed atakiem nuklearnym ze strony nieprzewidywalnych państw zbójeckich – argumentuje Andreas Schockenhoff, ekspert CDU ds. obronności. Kieruje on grupą chadeckich specjalistów, która pojutrze przedstawi specjalny raport na ten temat.

– Nie potrzebujemy nowego wyścigu zbrojeń – replikuje jednak Gert Weisskirchen z SPD. Podobnie już od wielu miesięcy mówi szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier (SPD) pamiętający o niechęci Moskwy wobec planów budowy tarczy w Polsce i Czechach.

Spór w koalicji łagodzi kanclerz Merkel, nawołując do wciągnięcia Rosji „przy użyciu wszelkich sposobów” do amerykańskiego projektu. Jej zdaniem wszelkie ustalenia na ten temat powinny zapaść przy współpracy NATO z Rosją. Podczas szczytu sojuszu w Bukareszcie Berlin poparł projekt zainstalowania elementów tarczy w Europie, licząc na oddanie przyszłego systemu pod kontrolę NATO.

Niemcy współpracują też z USA i Włochami nad systemem obrony MEADS zdolnym unicestwić rakiety przeciwnika o zasięgu do tysiąca kilometrów. Współpraca kuleje jednak ze względu na wysokie koszty.

Piotr Jendroszczyk z Berlina