Po raporcie więcej pytań

Odpowiedź może dać analiza rozmów lotników – mówi szef Aviation Asset Management, firmy szkolącej pilotów

Publikacja: 20.05.2010 06:02

Po raporcie więcej pytań

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Jaką hipotezę katastrofy by pan postawił po konferencji międzynarodowej komisji?

Dariusz Szpineta, pilot, instruktor latania:

Nadal niczego nie można wykluczyć, bo nie dowiedzieliśmy się rzeczy bardzo istotnych, np., w którym momencie piloci otrzymali informacje z wieży, przede wszystkim na temat ciśnienia, czy je zrozumieli, czy powtórzyli. Musimy wiedzieć, jak załoga porozumiewała się między sobą: czy ich komunikaty, a co za tym idzie wykonanie czynności było precyzyjne, czy dobrze ze sobą współpracowała.

O jakie porozumiewanie chodzi?

To wiele komend. Precyzyjnie określonych. Pilot podczas podejścia do lądowania czeka na komendę drugiego, który wypatruje ziemi. Podaje współrzędne i – w zależności od tego, czy widzi ziemię – komendę „contact” lub „no contact”. Jeśli pierwszy słyszy „no-contact”, rezygnuje z lądowania. Rozmowy są zarejestrowane w jednej z czarnych skrzynek. Tam trzeba szukać odpowiedzi. Poza tym nie wykluczono też winy kontrolera wieży w Smoleńsku.

Komisja ujawniła, że na 18 s przed uderzeniem w przeszkodę, które doprowadziło do uszkodzenia samolotu, system TAWS wydał pierwszy komunikat „pull up”. Wystarczająco wcześnie, by podnieść maszynę?

TAWS to system ostrzegania o zbliżającej się ziemi, ale nie spełniał swej funkcji. Wiemy, że lotniska Siewiernyj nie było w bazie lotnisk z mapami TAWS. Do lądowania powinien być więc wyłączony. Ale to nie ma żadnego znaczenia w tym przypadku. Piloci kierowali się przy lądowaniu odczytem z wysokościomierza barycznego. Tu jest odpowiedź.

Drzwi do kabiny pilotów były otwarte w trakcie podejścia do lądowania. Czy procedury dopuszczają taką możliwość?

Mogą być otwarte, o tym decyduje pilot lub przepisy wewnętrzne. Nie jest dobrze, by do kabiny pilotów ktoś zaglądał, to przeszkadza. Nie wiemy, czy rozmawiano z załogą, o czym? W tym feralnym locie nałożyło się wiele może drobnych błędów, które razem spowodowały katastrofę.

Jakich błędów?

Np. niedostateczny system szkolenia pilotów, w tym braku ćwiczeń na symulatorach, w których można popełniać śmiertelne błędy i je naprawiać aż do skutku. To uczy małpich nawyków, których pilot nigdy nie złamie, bez względu na to, kogo przewozi. Pilotów wojskowych uczy się jak zestrzelić cel, zabić, a więc ryzyka, a nie przewożenia ludzi, w których trzeba dbać o najwyższe standardy bezpieczeństwa. Podczas szkolenia powinno się ich uczyć, że nie można lądować za wszelką cenę. Nauczyć ich nawyku odejścia. To trudne psychologicznie, zwłaszcza dla wojskowych, gdzie współzawodnictwo się premiuje.

Wieża w Smoleńsku uprzedzała załogę o mgle i złej widoczności i że nie ma możliwości lądowania. Dlaczego więc pilot, który nie miał uprawnień do lądowania w takich warunkach, podjął takie ryzyko?

Może dlatego, że pilotów wojskowych nie uczy się bezwarunkowych zachowań. Ale nadal nie wiemy, czy pilot świadomie podjął decyzję. Nie wiemy, czy załoga mówiła tym samym językiem, czy oni razem latali podczas szkolenia. W lotnictwie cywilnym robi się np. szkolenia z zarządzania załogą, z asertywności.

Z raportu wynika, że kapitan podchodził do lądowania na autopilocie jeszcze na 5 s przed zderzeniem z drzewem? O czym to może świadczyć?

O tym, że piloci myśleli, że są wyżej niż faktycznie byli. To znacząco poniżej punktu, w którym pilot decyduje, że musi zrezygnować.

Skąd taki błąd?

Może źle ustawili wysokościomierze. Może też kontroler lotniska podał im złe dane albo się nie zrozumieli.

I w końcu – rosyjski kontroler mógł podać ciśnienie na progu drogi startowej, bo tak obowiązuje w Rosji, a oni myśleli, że na progu średniego poziomu morza. To standardy na międzynarodowych lotniskach.

-rozmawiała Izabela Kacprzak

Jaką hipotezę katastrofy by pan postawił po konferencji międzynarodowej komisji?

Dariusz Szpineta, pilot, instruktor latania:

Pozostało 98% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!