Kto donosił Amerykanom?

Philip Murphy powinien pakować walizki – taką opinię o ambasadorze USA w Berlinie można usłyszeć nieoficjalnie w kołach rządowych

Aktualizacja: 09.12.2010 02:29 Publikacja: 09.12.2010 02:27

Guido Westerwelle miał w swoim otoczeniu informatora USA

Guido Westerwelle miał w swoim otoczeniu informatora USA

Foto: AFP

Ujawnione przez portal WikiLeaks depesze ambasadora wywołują więcej dyplomatycznych perturbacji, niż przewidywano. Znajdują się tam nie tylko mocno niepochlebne i obcesowe opinie o czołowych niemieckich politykach. Wynika też z nich, że Amerykanie dysponowali swymi informatorami w otoczeniu szefa niemieckiej dyplomacji Guido Westerwellego oraz premiera Bawarii Horsta Seehofera. Pierwszego z nich już znaleziono. Był nim szef biura Westerwellego jako przewodniczącego FDP. Sam się przyznał, FDP zastanawia się, co z nim zrobić. Dostarczał Amerykanom dokumentów i dzielił się swymi spostrzeżeniami z rozmów koalicyjnych pomiędzy CDU, CSU i FDP.

W bawarskiej CSU poszukiwania kreta nadal trwają. Horst Seehofer skierował podejrzenia na osobę szefa kancelarii jednego z poprzedników premiera Bawarii. Ten zaprzecza. Opozycja bije na alarm, domagając się od rządu informacji, jakie poufne dokumenty dostały się w ręce amerykańskich dyplomatów. Sam Philip Murphy stara się łagodzić nastroje, powtarzając, że ceni Westerwellego. W depeszach nazywał go tymczasem „arogantem” i zarzucał mu brak pojęcia o sprawach zagranicznych.

Afera w FDP może mieć poważne skutki polityczne. Z sondaży wynika, że partia Westerwellego ma obecnie 4 proc. poparcia wyborców, czyli poniżej 5-procentowego progu wyborczego. – To m.in. efekt ujawnionych informacji – twierdzi Manfred Güllner, szef instytutu badawczego Forsa.

[ramka][srodtytul]Nowe przecieki i reakcje [/srodtytul]

- Australijski rząd podkreślił, że winę za ujawnienie 250 tysięcy amerykańskich poufnych depesz dyploma tycznych ponoszą Stany Zjednoczone, a nie założyciel portalu WikiLeaks Australijczyk Julian Assange. Władze w Canberze zapowiedziały udzielenie pomocy konsularnej Assange’owi, przebywającemu w areszcie w Londynie.

- Hakerzy zaatakowali stronę internetową MasterCard. Według BBC jest to prawdopodobnie zemsta za zablo- kowanie przez tę firmę obsługi finansowej portalu WikiLeaks.

- Z depeszy Ambasady USA w Trypolisie wynika, że Libijczyk Abdelbaset al Megrahi – jedyny skazany za zamach na amerykański samolot pasażerski nad szkockim Lockerbie w 1988 r. – został uwolniony wskutek gróźb Trypolisu, m.in. „zakazania Brytyjczykom prowadzenia wszelkiej działalności handlowej w Libii”.

[i]—opr. mszy[/i][/ramka]

[i]Korespondencja z Berlina[/i]

Ujawnione przez portal WikiLeaks depesze ambasadora wywołują więcej dyplomatycznych perturbacji, niż przewidywano. Znajdują się tam nie tylko mocno niepochlebne i obcesowe opinie o czołowych niemieckich politykach. Wynika też z nich, że Amerykanie dysponowali swymi informatorami w otoczeniu szefa niemieckiej dyplomacji Guido Westerwellego oraz premiera Bawarii Horsta Seehofera. Pierwszego z nich już znaleziono. Był nim szef biura Westerwellego jako przewodniczącego FDP. Sam się przyznał, FDP zastanawia się, co z nim zrobić. Dostarczał Amerykanom dokumentów i dzielił się swymi spostrzeżeniami z rozmów koalicyjnych pomiędzy CDU, CSU i FDP.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!