Rz: Pisze pan i mówi, że rząd ekspercki nie rozwiąże poważnych problemów Włoch. Nie ufa pan profesorowi Montiemu?
Maurizio Belpietro: Montiego bardzo szanuję. Zapisał piękną kartę, służąc swemu krajowi i Komisji Europejskiej. Trudno byłoby wymyślić lepszą kandydaturę na premiera apolitycznego rządu ekspertów. Ja jednak z wielu powodów nie wierzę w skuteczność takich apolitycznych rozwiązań.
Ale przecież w historii Włoch za czasów wszechwładnej chadecji było wiele takich rządów.
To takie tymczasowe rządy, nieodpowiadające przed wyborcami, przed żadną partią ani koalicją, właściwie nieodpowiadające przed nikim, w latach 70. zaciągnęły ten ogromny dług publiczny, który dziś grozi Włochom katastrofą. Boję się więc skutków takich niekontrolowanych rządów. Myśmy po prostu zawiesili demokrację i proces demokratyczny na kołku w nadziei na cud.
Chodzi więc o zachowanie demokratycznych pryncypiów, nawet w sytuacji, gdy Włochom grozi katastrofa finansowa?