Stadion narodowy. Jak utrzymać Stadion Narodowy

Już za miesiąc otwarcie warszawskiej areny. – Ale nawet koncerty światowych sław nie utrzymają stadionu – twierdzą specjaliści. Czy znajdą się chętni na biura z widokiem na murawę?

Aktualizacja: 17.11.2011 11:20 Publikacja: 17.11.2011 07:53

Stadion Narodowy

Stadion Narodowy

Foto: Fotorzepa, pn Piotr Nowak

Podczas wielkiego otwarcia, które planowane jest na ostatni weekend przed świętami (17 – 18 grudnia), Stadion Narodowy będzie jeszcze nieskończony. Będą trwały prace m.in. przy wykończeniu centrum konferencyjnego, nie zobaczymy też murawy.

– Trawa pojawi się przed pierwszym meczem – mówi rzeczniczka Narodowego Centrum Sportu Daria Kulińska.

Ten planowany jest na 11 lutego. O Superpuchar Polski zagrać mają Legia Warszawa z Wisłą Kraków.

Dużo mniej wiadomo o samym otwarciu. Narodowe Centrum Sportu uparcie nie chce powiedzieć, jak będzie ono wyglądało. Mówi się, że wystąpią na nim znane polskie gwiazdy, m.in. T.Love, Lady Pank czy Zakopower.  – Domykamy ostatnie szczegóły, wszystko będzie wiadomo w ciągu najbliższych kilku dni – mówi Daria Kulińska.

Krytycy twierdzą, że przy takim składzie wielkie otwarcie niewiele będzie różniło się od przeciętnych juwenaliów czy miejskiego sylwestra.

Tymczasem w zeszłym roku rozpisany został konkurs na imprezę otwarcia, który zwyciężyła firma ARS. Dwugodzinne przedstawienie miało być pełne symboliki i efektów specjalnych. Zaplanowano m.in. film o stadionie, świetlistą kulę zbliżającą się z kosmosu, by wylądować na scenie, oraz rybę wyświetlaną w powietrzu za pomocą tzw. efektów ksenonowych. Nieoficjalnie wiemy, że część z tych propozycji odpadła.

Codzienny zarobek

Jeszcze przed mistrzostwami Euro 2012 odbyć się ma pierwszy koncert gwiazdy światowego formatu. Propozycji NCS ma kilka, najczęściej wśród faworytów wymienia się Paula McCartneya. – Z organizacji wielkich imprez jednak nie da się przez cały rok utrzymać tak wielkiego obiektu – mówi Mikołaj Martynuska z firmy doradczej CB Richard Ellis.

NCS będzie musiało więc wynająć powierzchnię biurową i centrum konferencyjne. Spore dochody mogą być również  z wynajmu VIP-owskich loż firmom.

Poszukiwany jest również sponsor główny stadionu. Będzie mógł on „zaistnieć" w nazwie i oficjalnym logo stadionu, podobnie jak Pepsi na miejskim stadionie przy ul. Łazienkowskiej. Prawdopodobnie takie prawo uzyska PZU.

– Zgłosiło się do nas kilka firm, cały czas prowadzimy z nimi rozmowy – mówi Daria Kulińska.

Firma Pepsico płaci Legii ok. 6 mln zł rocznie, w przypadku Narodowego mówi się o kwocie nawet o 4  mln wyższej.

Powrót kupców?

Sceptycznie podchodzi do możliwości zagospodarowania Stadionu Narodowego Mikołaj Martynuska z firmy doradczej CB Richard Ellis. – Podobno jest tam ok. 40 tys. mkw. powierzchni komercyjnej, ale oferta nawet nie jest reklamowana – mówi Martynuska. – Obawiam się, że chętni się nie znajdą. Trudno będzie np. profesjonalne biuro umieścić w obiekcie stadionowym. Firmy szukają powierzchni o wysokim standardzie i w innych miejscach.

Analityk dodaje jednak, że zbudowanie Stadionu Narodowego to pierwszy ważny element w tym rejonie miasta.

– Z czasem stadion może przyciągnąć inwestycje na tereny przy obiekcie. Obok jest też Port Praski. Ten rejon może być w przyszłości atrakcyjny – stwierdza Martynuska.

Prezes Krajowej Izby Sportu  Jacek Bochenek przypomina, że stadion wielofunkcyjny musi przyciągnąć nie tylko kibiców. Na wczorajszej konferencji na temat Euro 2012 pokazał modelowo działający obiekt w szwajcarskiej miejscowości Neuchatel. – Na najniższym poziomie jest ogólnodostępny parking, na drugim od dołu sklep o powierzchni 25 tys. mkw. Jeszcze wyżej galeria handlowa – wylicza Bochenek.

W obiekcie działa też centrum medyczno-ratownicze, jest  sześć hal sportowych. – No i sam stadion na 12 tys. miejsc. Ale leży on w ścisłym centrum miasta, więc to go od naszego Stadionu Narodowego różni – mówi Bochenek.

Choć projekt miejscowego planu zagospodarowania okolic stadionu zakłada tam powierzchnie biurowe, sportowe i wystawiennicze, wiadomo, że do Euro nic tam nie powstanie. Będą drzewka, alejki, parkingi. A warszawiacy obserwujący budowę obiektu żartują na forach internetowych, że po Euro 2012 wrócą tu kupcy.

Podczas wielkiego otwarcia, które planowane jest na ostatni weekend przed świętami (17 – 18 grudnia), Stadion Narodowy będzie jeszcze nieskończony. Będą trwały prace m.in. przy wykończeniu centrum konferencyjnego, nie zobaczymy też murawy.

– Trawa pojawi się przed pierwszym meczem – mówi rzeczniczka Narodowego Centrum Sportu Daria Kulińska.

Pozostało 92% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej