– Jeśli ta katastrofa coraz bardziej wygląda na zamach, to mamy do czynienia z nową jakością w polityce międzynarodowej. Tolerancja dla tego może bardzo wiele kosztować – mówił Jarosław Kaczyński z Warszawy do uczestników zorganizowanego w Parlamencie Europejskim w Brukseli drugiego już wysłuchania publicznego (pierwsze odbyło się ponad rok temu) na ten temat. PiS zorganizował je, bo uważa, że przez ostatnie 15 miesięcy pojawiły się nowe informacje i trzeba je przedstawić na forum międzynarodowym.
Na miejscu byli politycy PiS, członkowie rodzin ofiar katastrofy i eksperci z zespołu Antoniego Macierewicza. Jak on powiedział, ekspertyzy potwierdzają, że do katastrofy doszło w powietrzu na skutek świadomego działania osób trzecich. Zdaniem dr. Kazimierza Nowaczyka z Uniwersytetu Maryland możliwą przyczyną katastrofy był wybuch na pokładzie krótko przed lądowaniem.
Na debacie można też było usłyszeć świadectwa rodzin, np. Marty Kaczyńskiej czy Ewy Błasik. Ta druga skarżyła się, że „sowieckiej" akcji szkalowania pamięci jej męża gen. Andrzeja Błasika (mówiono m.in., że był pijany) nie przeciwstawiły się polskie władze.
Wszystko to mogłoby być interesujące dla zagranicznych gości, ale tych na sali było niewielu. „Rz" dostrzegła m.in. byłego prezydenta Litwy Vytautasa Landsbergisa i eurodeputowanych z brytyjskiej Partii Konserwatywnej (w PE są w tej samej co PiS grupie politycznej). W rozmowie z polskimi dziennikarzami podkreślali, że przedstawione fakty dowodzą, iż śledztwo było przeprowadzone w sposób niewłaściwy. – To stwarza grunt dla teorii spiskowych – mówił Charles Tannock. Według niego apel o międzynarodowe śledztwo w tej sprawie powinien zostać potraktowany poważnie.
Tymczasem w Polsce internauci protestują przeciw planom kanadyjskiej spółki filmowej Cinefix, która chce zrealizować film o katastrofie smoleńskiej na podstawie raportu rosyjskiego MAK (zrzuca odpowiedzialność za katastrofę na polskich pilotów) i wyemitować go w programie National Geographic. Poprzez portale społecznościowe organizują akcję wysyłania listów do producentów. W liście umieszczonym m.in. na portalach Wykop.pl i Niezalezna.pl czytamy: „Uprzejmie proszę, by Wasza firma powstrzymała się przed realizacją tego dokumentu do czasu udostępnienia pełnej informacji na temat prawdziwych przyczyn katastrofy, w przeciwnym bowiem razie Wasz film dokumentalny będzie jedynie inspirowanym przez Rosję materiałem propagandowym (...)".
