Reklama

Tymochowicz jest wolnym człowiekiem

Kampania wyborcza ma swoje prawa. Każdy, kto wchodzi na ring, musi się liczyć z tym, że otrzyma cios – mówi „Rz" Leszek Miller, szef SLD.

Publikacja: 19.04.2013 01:41

Leszek Miller

Leszek Miller

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Skąd pomysł, żeby zatrudnić Piotra Tymochowicza, który jeszcze niedawno był tajną bronią Ruchu Palikota i wymyślał jego happeningi, a teraz ni z tego, ni z owego atakuje Aleksandra Kwaśniewskiego?

Leszek Miller:

Zaproponował nam kształcenie liderów, którzy uczyliby się mechanizmów demokracji. I to jest podstawowy motyw nawiązania współpracy między nami. A co do jego słów, jest wolnym człowiekiem w wolnym kraju, może robić i mówić, co mu się podoba.

Gdy wypowiada takie słowa, stojąc obok pana, to w jakiejś mierze bierze to pan na swoje konto. Zresztą Ruch Palikota już pana oskarża, że ze strachu przed powodzeniem Europy Plus stosuje pan chwyty poniżej pasa, przypominając dawne wpadki alkoholowe Kwaśniewskiego.

Reklama
Reklama

Nie sądzę, aby Europa Plus odniosła sukces w eurowyborach. To my go odniesiemy, bo mamy znanych, doświadczonych europosłów, którzy bardzo rzetelnie pracowali i na pewno wygrają wybory. A oni nie mają nikogo poza Markiem Siwcem, który jednak nie zdobędzie mandatu, bo znajdzie się na niewłaściwej liście. Tak więc jest to jego ostatnia kadencja w Parlamencie Europejskim. A jeżeli chodzi o słowa Tymochowicza, to niczego na siebie nie biorę. On nie jest posłem SLD ani nie jest członkiem Sojuszu. Jest Piotrem Tymochowiczem i koniec. Wypowiadał się we własnym imieniu.

Tymochowicz jest waszym doradcą.

Nie jest naszym doradcą. Będziemy tylko współpracować w zakresie kształcenia liderów, co zresztą zapoczątkowaliśmy już w ubiegłym roku w wakacje. Pan Tymochowicz uczestniczył w naszych warsztatach jako jeden z wykładowców.

Wtedy nie atakował prezydenta. Jak pan sobie po czymś takim wyobraża spotkanie z Kwaśniewskim?

Robienie z igły wideł nie leży w charakterze Aleksandra Kwaśniewskiego, tak jak nie powinno leżeć w charakterze żadnego poważnego polityka. Zresztą wielu polityków mówi codziennie o wiele gorsze rzeczy i nikt z tego nie robi problemu.

Będzie pan jeszcze rozmawiał z Kwaśniewskim o ewentualnym porozumieniu politycznym i wspólnej liście lewicy do europarlamentu?

Reklama
Reklama

Nie ma takiej możliwości. Zarząd SLD w środę rozstrzygnął to ostatecznie. Sojusz traktuje Europę Plus jako konkurencyjny projekt polityczny. W kampanii wyborczej Europa Plus będzie naszym rywalem tak jak każde inne ugrupowanie. I proszę już więcej nas nie pytać o możliwość porozumienia.

To pewnie wojna na lewicy teraz się zaostrzy?

Kampania wyborcza ma swoje prawa. Każdy, kto wchodzi na ring, musi się liczyć z możliwością otrzymania ciosu. My oczywiście nie będziemy się w tym specjalizować, ale będziemy mieli świadomość, że jesteśmy na ringu razem z innymi zawodnikami.

Wydaje się, że większość środowisk lewicowych chce porozumienia pod auspicjami prezydenta, a SLD to blokuje.

Nie uważam tak. W tych środowiskach, w których ja się obracam, nie ma takiego pragnienia. Przeciwnie, jest nacisk na zachowanie naszej tożsamości, albowiem SLD ma trudne doświadczenia z przeszłości i wie, że nie można stale popełniać tych samych błędów.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama