Rz: Co było najbardziej imponującego w postawie Żołnierzy Wyklętych?
Darek Malejonek, pomysłodawca płyty „Panny Wyklęte"
: Jestem z natury buntownikiem, a oni byli największymi buntownikami, jakich znałem: przeciwstawili się największej potędze ówczesnego świata, imperium zła! Okazało się, że to walka duchowa, trochę jak z „Władcy Pierścieni", walka z Mordorem! Nie wszyscy, ale „Uskok", „Roj" czy „Lalek" nie chcieli umierać z nienawiścią w sercu do wrogów. Są świadectwa księży, którzy spowiadali ich przed śmiercią. Wyklęci wybaczali winy swoim wrogom. Nie chcieli umrzeć z nienawiścią w sercu.
Czy młodym Polakom jest dzisiaj bliższa zaangażowana postawa narodowo- patriotyczna czy może postawa, którą Maria Peszek wyśpiewuje w „Sorry Polsko": „Lepszy żywy obywatel niż martwy bohater"?
Tchórzostwo nie jest atrakcyjne. To przesłanie chyba dla ludzi w wieku 40+, którzy mają coś do stracenia. Ja nie mam wystarczających danych, by autorytatywnie orzec, że powstanie warszawskie było politycznie słuszne, ale chciałbym, żeby starczyło mi odwagi w momencie próby. Polacy są wojownikami i zawsze walczyli o swój kraj i swoją wolność. Patriotyzm wciąż jest bardzo aktualny, jesteśmy z głębi serca romantykami. Jako Maleo Reggae Rockers gram „Panny Wyklęte" i koncerty spotykają się z bardzo dobrym odzewem wśród młodych ludzi.