"Kandydatka PO do Parlamentu Europejskiego" - m.in. takim hasłem reklamowane było spotkanie z prof. Danutą Hübner, które miało zostać zorganizowane w Centrum Europejskim Uniwersytetu Warszawskiego. Spotkanie o tyle zaskakujące, że pozostające w sprzeczności z wprowadzonymi na przełomie marca i kwietnia zasadami, dotyczącymi prowadzenia debat w murach UW do 25 maja.
Ostatecznie, po interwencji rzecznik UW Anny Korzekwy, władze Centrum Europejskiego UW zadecydowały o odwołaniu debaty. Organizatorzy postanowili więc przenieść je w inne miejsce. - Dostałam wiadomość z CE, że spotkanie z panią Hübner się nie odbędzie - poinformowała "Rz" Korzekwa. - Jednostki uczelniane mają bardzo dużą autonomię i nie o wszystkim informują rektorat. Spotkanie w takiej formie - z politykiem, którejkolwiek partii by nie reprezentował - jest co najmniej niezręcznością. Takich spotkań należy unikać, bo łatwo narazić na szwank dobre imię uczelni - dodała.
- Przeniesienie spotkania to dobra decyzja. Gdyby się odbyło w murach uczelni, to pokazywałoby, że na UW są uprzywilejowane środowiska, co byłoby złe dla pluralizmu na uniwersytecie - komentuje "Rz" Sebastian Kaleta ze stowarzyszenia "Młodzi dla Polski".
Na początku marca rzecznik UW opublikowała oświadczenie, w którym przedstawiła restrykcyjne zasady organizacji debat z politykami w okresie kampanii wyborczej.
"Dlaczego organizacje studenckie nie chciałyby się porozumieć i zorganizować jedno, wspólne – dobrze przemyślane i przygotowane – spotkanie? Wspólny wniosek kilku organizacji na pewno miałby większe szanse powodzenia (choć całkiem naturalne wydaje się też, że takie spotkanie mogłoby się odbyć po prostu w klubie studenckim „Hybrydy")." - brzmi treść komunikatu. W katalogu wymagań dla organizatorów znalazło się m.in. zaangażowanie innych przedstawicieli społeczności akademickiej, w tym prowadzących spotkanie pracowników naukowych, stworzenie prawdziwie akademickiej dyskusji, dbanie o intelektualną jakość i zakres oddziaływania spotkania oraz zadbanie o lepszy standard i refleksję moralną. Nie mogło ono skupiać także tylko jednego kandydata.