Kaczyński rozpoczął marsz po władzę?
Czas na zmianę rządów. PiS popełnił wiele błędów w kampanii. Brakowało dynamiki, ofensywnego stawiania problemów Europy. Kaczyński przed wyborami powinien zintegrować prawicę. Twarzą partii nie powinien być Adam Hofman, który wielu wyborców odstręcza od PiS. Obecny rzecznik partii swoim brutalnym sposobem bycia sytuuje ją w przedziale, który nie da PiS sukcesu, mimo, że te wybory pokazały interesujące tendencje. Po pierwsze, odpływ elektoratu PO w porównaniu z 2011 r. jest znacznie większy niż z PiS. Z Platformy 25 proc. głosowało dzisiaj na inne partie, a z PiS 18 proc. Po drugie, na wsi na PiS głosowało trzy razy więcej wyborców niż na PSL. PiS zyskał nad PO przewagę w głosach młodego pokolenia. Co piąty młody człowiek głosował na PiS, a co szósty na PO. To wielki kapitał PiS, choć niepokoi, że 28 proc. młodych wyborów głosowało na Kongres Nowej Prawicy. Jeśli PiS przestanie popełniać błędy, poprawi swój wizerunek i przestanie stawiać na słabych polityków, to wygra najbliższe wybory parlamentarne. PO już tylko się broni i nie zyskuje poparcia. Kampania PiS błędnie została oparta na wyborczych „jedynkach". Dostęp do mediów miały tylko osoby wyznaczone przez centralę warszawskiego biura prasowego. Hofman grał na ludzi, którzy są już zależni od niego, a nie od Kaczyńskiego. Walka wewnątrz list PiS była równie zacięta, co między listami. W ten sposób przepadły takie osoby jak prof. Andrzej Zybertowicz. Ludzie wybitni są w PiS często utrącani. Podobnie w PO.
Kaczyński powinien dogadać się z Solidarną Polską i Polską Razem?
PiS powinien jednoczyć prawicę. Solidarna Polska dostała ponad 4 proc. poparcia. Jak na partię, która prawie nie miała pieniędzy, w porównaniu z Palikotem, dostała nienajgorszy wynik. Kaczyński nie może sobie pozwolić na gubienie wartościowych ludzi. Utrata Pawła Kowala czy Ludwika Dorna była duża stratą dla PiS. Szkoda też Adama Bielana, który mógłby współpracować z Kaczyńskim przy kolejnych kampaniach.Możliwe, że Ludwik Dorn przejdzie do Kancelarii prezydenta Komorowskiego.Dobra decyzja dla Dorna i prezydenta, biorąc pod uwagę dużą wiedzę Dorna w temacie przemysłu obronnego.
Zaskoczyło Panią jak wielu popularnych polityków nie weszło do PE?
Zaskakującą rolę odegrały media w tej kampanii. Nie były życzliwe dla PiS. Na pewno bardzo wsparły Janusza Korwina-Mikke, który był pokazywany w telewizji częściej niż kandydaci PO i PiS.