Na podstawie zapisów z czarnej skrzynki francuska prokuratura dość dokładnie zdołała odtworzyć przebieg wtorkowego lotu Germanwings z Barcelony do Duesseldorfu.
Pierwsze 20 minut po starcie rejs przebiegał spokojnie. Rozmowa w kabinie między dwoma pilotami toczyła się wręcz w przyjaznej atmosferze.
Kiedy jednak kapitan Patrick Sondheimer, jeden z najlepszych pilotów z grupy Luftahansa z przeszło dziesięcioletnim doświadczeniem, zaczął wymieniać czynności, które należy wykonać przed lądowaniem w Duesseldorfie, odpowiedzi drugiego pilota, 28-letniego Andreasa Lubitza, były „lakoniczne". Po chwili Sond- heimer przekazał Lubitzowi stery maszyny i wyszedł z kabiny, zapewne, aby udać się do toalety. Wtedy samolot był na automatycznym pilotażu.
O 10.31 Lubitz zaczął przekręcać pokrętło służące do obniżenia lotu maszyny.
– To jest urządzenie tak zbudowane, że nie można go uruchomić samym naciśnięciem, choćby głową przez osobę, która straciła przytomność – mówi prokurator Marsylii Brice Robin. – Przeciwnie, Lubitz musiał kilkanaście razy je obrócić pokrętłem, aby maszyna w ciągu około 10 minut zniżyła lot z 10 tys. metrów do około 2 tys., kiedy się rozbiła. To obniżenie lotu zaczęło się nad Tulonem, a więc w ogromnej odległości od Duesseldorfu, miejsca docelowego podróży – dodaje Robin.
Bardzo szybko do kabiny próbował się dostać główny pilot. Wystukał kod identyfikacyjny, jednak nie usłyszał żadnej odpowiedzi. Po chwili zaczął uderzać mocno w drzwi, a nawet próbował je wyważyć. Ale reakcji wewnątrz nie było żadnej. Sondheimer próbował też wystukać specjalny kod pozwalający na otwarcie drzwi na wypadek, gdyby osoba wewnątrz straciła przytomność. Jednak Lubitz zablokował i taką możliwość.
– Po 11 września, mimo wątpliwości Europejczyków, Amerykanie narzucili bardzo surowe normy blokady kabin pilotów przed atakiem terrorystów. Drzwi są pancerne i nie można ich otworzyć bez zezwolenia osoby wewnątrz. Sam kod jest tylko sposobem identyfikacji – mówi Pierre Condon, francuski ekspert ds. lotnictwa. Po wtorkowej katastrofie debata nad tym zapewne będzie jednak otwarta na nowo.