Piotr Gliński: Prostemu robotnikowi mogła się zdarzyć współpraca z SB

Wicepremier i minister kultury prof. Piotr Gliński na antenie TVN24 zaapelował do Lecha Wałęsy, by ten "stanął w prawdzie", a wtedy "Polacy mu wybaczą".

Aktualizacja: 20.02.2016 09:03 Publikacja: 20.02.2016 04:18

Minister kultury Piotr Gliński

Minister kultury Piotr Gliński

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Czytaj więcej:

W dokumentach, które znaleziono w domu wdowy po gen. Kiszczaku, znajduje się m.in. zobowiązanie do współpracy z SB z podpisem Lecha Wałęsy, który posługuje się pseudonimem "Bolek". Według IPN dokumenty są autentyczne, choć nie zbadał ich jeszcze grafolog.

 

 

 

Prof. Gliński odnosząc się do tych dokumentów podkreślił, że legenda Wałęsy "jest już dawno nadwyrężona", choć - jak zaznaczył - Wałęsa nie dał się złamać w czasach powstania "Solidarności" i stanu wojennego (dokumenty znalezione u Kiszczaka dotyczą lat 1970-1976). - Nie sądzę, żeby on był agentem prowadzonym w sposób stereotypowy. Zdaje się, że jego charakter jest taki, że nikt go nigdy nie mógł dobrze prowadzić, natomiast robił błędy, olbrzymie błędy - ocenił wicepremier.

Prof. Gliński podkreślił jednocześnie, że nie ma pretensji do nikogo, kto w latach PRL podjął współpracę z SB, co "mogło się zdarzyć prostemu robotnikowi". - To były bardzo ciężkie czasy. Ale mieliśmy bardzo wiele czasu, żeby to rozliczyć, przyznać się, żeby stanąć w prawdzie - dodał.

- Panie prezydencie, niech pan stanie w prawdzie, Polacy panu wybaczą - zaapelował do Wałęsy Gliński.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem