Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter RMF, nie natrafiono na razie na dokumenty istotne z punktu widzenia wiedzy o historii najnowszej. IPN bada też pozostałe po gen. Jaruzelskim dokumenty, zgromadzone w Archiwum Akt Nowych.
W poniedziałek w domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego prokurator IPN zabezpieczył 17 pakietów dokumentów. Dokumenty te, jak wynika z komunikatu IPN, będą podlegały "procesowym oględzinom przeprowadzonym przez prokuratora IPN z udziałem specjalistów-archiwistów z Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN".
W środę i czwartek śledczy IPN dokonali przeszukań w mieszkaniu w Gdańsku oraz w domu - w jednym z miast w województwie pomorskim - należących do Lecha Kobylińskiego, byłego członka Rady Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa Wojciechu Jaruzelskim. W obu miejscach nie znaleziono jednak dokumentów istotnych dla IPN.
W 2006 r. media ujawniły dokumenty IPN, z których wynikało, że Jaruzelski, pod pseudonimem "Wolski", współpracował w latach 1949-1954 jako agent informator z Informacją Wojskową. Jaruzelski nazwał te informacje pomówieniem. Jako "brednię" określił zaś opisany w 2010 r. przez "Biuletyn IPN" raport kontrwywiadu NRD z 1986 r., z którego miało wynikać, że został zwerbowany w 1952 r. do współpracy z IW przez jej ówczesnego oficera Czesława Kiszczaka. Zaprzeczał temu również sam Kiszczak.