Czy po wyborze na szefa Komitetu Obrony Demokracji na Mazowszu Mateusz Kijowski dostał gratulacje z Nowogrodzkiej? - Nie dostałem. Wynik wyborów oceniam za spory sukces. Nie tylko mój własne, ale także całego KOD-u - powiedział Kijowski.
- Myślę, że ten wynik wpłynie na moje szanse w wyborach na szefa KOD-u. To niewątpliwie jest ustalona pozycja w drodze demokratycznych wyborów. Mazowsze to nasz największy region. Ponad 1/5 członków ruchu mieszka na Mazowszu - dodał.
Jaki jest program dla Komitetu Obrony Demokracji? - Nad tym będziemy pracować. Po pierwsze chcę utrwalenia tego ruchu, jako ruchu oddolnego, gdzie ludzie mogą działać na poziomie lokalnym i ich siła jest bardzo duża - mówił Kijowski.
- To nie ma być wojsko, to ma być ruch społeczny, w którym ludzie wykazują się swoją inicjatywą i tam się angażują w działaniach. Tematy są znane. Walczymy o demokrację. Myślimy nad zmianą nazwy na "Komitet Odbudowy Demokracji", bo tej demokracji jest coraz mniej w naszym otoczeniu - ocenił lider KOD.