Nasza czytelniczka chciała jechać spod Dworca Centralnego do Urzędu Marszałkowskiego na Pradze. – A kierowca mnie pyta: gdzie to jest? Nawet podanie ulicy – Skoczylasa – nie oświeciło go i zaczął wertować mapę Warszawy. Po chwili uznał, że lepiej będzie jak to ja sprawdzę drogę, i wręczył mi mapę. To jakaś paranoja – denerwuje się Anna Kaniewska.
– Widziałam, jak taksówkarz zatrzymuje się w autobusowej zatoczce w centrum miasta i pyta przechodniów o jakąś ulicę. A to chyba właśnie on powinien mieć całą mapę w głowie – dodaje Karolina Kacprzak.
O licencję taksówkarza i pracę w jednej z 26 stołecznych korporacji może starać się każdy, kto posiada prawo jazdy kategorii B, ukończył 21 lat, jest niekarany i ukończył kurs z zakresu transportu drogowego taksówką obejmujący topografię miasta.
W stolicy takie szkolenie prowadzone jest w dziewięciu ośrodkach. To mniej więcej 30-godzinny kurs teoretyczny. Topografii miasta poświęca się sześć – osiem godzin.
– Trudno poznać w tak krótkim czasie plan całej Warszawy, chociaż kursanci uczą się, gdzie są ambasady, szpitale, teatry, kina i jak do nich dojechać – mówi Wiesław Zygmunt, specjalista ds. szkoleń z Zakładu Doskonalenia Zawodowego.