[b]Rz: Jest pani zadowolona ze sposobu wprowadzania obniżenia wieku szkolnego?[/b]
[b]Katarzyna Hall, minister edukacji:[/b] Jestem zadowolona z zapisów, jakie mamy teraz w przyjętej przez Sejm ustawie o systemie oświaty.
[b]Z tego, że sześciolatki nie muszą obowiązkowo od września iść do szkoły, też?[/b]
Od początku było moją intencją, by to rodzice mieli prawo wyboru, czy posłać sześciolatka do szkoły, czy nie. W pierwotnych zapisach, które obejmowały dzieci obowiązkiem szkolnym według wyznaczonego kalendarza, i tak rodzice mogli decydować, czy przyspieszyć posłanie dziecka do szkoły, czy też opóźnić. Wersja ostateczna jeszcze bardziej akcentuje, że niczego rodzicom przez trzy kolejne lata nie nakazujemy. A obowiązkowe obniżenie wieku szkolnego wchodzi w życie, tak jak było planowane, w 2012 roku.
[b]Skoro od początku taka była pani intencja, to czemu ten zapis pojawił się dopiero po ogłoszeniu przez premiera Donalda Tuska, że z powodu szukania oszczędności w budżecie przesuwa rozpoczęcie reformy na 2010 rok?[/b]