Teatr Rozmaitości o powierzchni 900 mkw. zostanie ulokowany na parterze i pomieści 500 widzów. Sąsiadować z nim będzie kameralna sala koncertowa o powierzchni 210 mkw., a także garderoby dla aktorów i pomieszczenia gospodarcze.
Muzeum znajdzie się na pozostałej części parteru i na pierwszym piętrze budynku. Zwiedzający będą mieli do dyspozycji dwie sale ekspozycyjne, galerie i księgarnię. Do obydwu części prowadzić będą oddzielne wejścia. – Pomiędzy nimi powstanie nieograniczona przestrzeń, dzięki czemu nikt nie będzie miał wrażenia, że teatr został tu wkomponowany „na siłę“ – wyjaśnia Christian Kerez.
Pod ziemią zbudowany zostanie parking, który pomieści 500 samochodów.
Urzędnicy mają nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku dni podpiszą z architektem aneks do kontraktu, w którym znajdzie się zapis o umieszczeniu w budynku teatru.
– Musimy omówić jeszcze kilka szczegółów. Najważniejsze jednak, że udało się osiągnąć kompromis i jesteśmy bliżej budowy muzeum – cieszy się Paweł Barański, dyrektor Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta.
Inwestycji od początku towarzyszyły problemy. We wrześniu ubiegłego roku władze stolicy wstrzymały prace nad realizacją projektu na czas nieokreślony, ponieważ Christian Kerez nie zgodził się zaprojektować w muzeum Teatru Rozmaitości. Tłumaczył, że nie przewiduje tego podpisana z ratuszem umowa. Architekt jednak ostatecznie uległ woli miasta i w lutym przystał na warunki urzędników.