– Od poniedziałku ruszy wypłata zasiłków dla powodzian – obiecał w Ropczycach na Podkarpaciu wicepremier i szef MSWiA Grzegorz Schetyna. Zareagował w ten sposób na wygłoszony w Sejmie dramatyczny apel posła PiS Kazimierza Moskala z Ropczyc, miasta, które po nocnych ulewach przykryła woda głęboka na ponad metr. Zostało zalanych ponad tysiąc domów, z okolicznych wiosek ewakuowano ponad 500 mieszkańców.
– Dysponujemy rezerwą finansową w MSWiA, jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska – pocieszał powodzian wicepremier. – Ale najpierw trzeba oszacować straty.
Z powodu trudnej sytuacji na Podkarpaciu odwołano wyjazdowe posiedzenie Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej zaplanowane w Rawie Mazowieckiej.
W tym samym czasie na najbardziej dotknięte powodzią tereny udał się minister prezydenta Lecha Kaczyńskiego Władysław Stasiak. – Nie obiecuję, że komuś odbudujemy dom, ale będziemy się starać pomagać wszystkim potrzebującym – deklarował.
Wieczorem minister Stasiak miał się spotkać w podkarpackim sztabie antykryzysowym z Grzegorzem Schetyną. Wiceszef Kancelarii Prezydenta podkreślał, że wizytuje zupełnie inne tereny niż wicepremier. – Działamy jako jedna administracja, bardzo pilnuję, byśmy zagrali jako jedna drużyna – deklarował.