[b]Rz: W polskiej armii powstaje struktura do zwalczania cyberzagrożeń. Czy to krok w dobrym kierunku?[/b]
[b]Gen. Roman Polko:[/b] Z pewnością tak. Jeszcze kilka lat temu musiałem toczyć ostre boje ze Sztabem Generalnym o wpisanie do etatu GROM kilku stanowisk informatyków zajmujących się tą problematyką. Dzisiaj na szczęście nie trzeba już uzasadniać potrzeby zatrudniania ludzi do walki z tym zagrożeniem.
[b]Jak duże jest obecnie zagrożenie atakiem na systemy komputerowe czy łączności?[/b]
Ataki na Koreę Południową, wcześniejsze na Gruzję i Estonię, a także wejścia hakerów na nasze strony rządowe wskazują, że to zagrożenie jest nie tylko teoretyczne. Na szczęście do tej pory skala cyberataków nie jest jeszcze duża, więc nie wyrządzają one katastrofalnych zniszczeń.
[b]Jaka powinna być jednostka, która będzie nas przed nimi bronić?[/b]