– Znajdowali się w pomieszczeniu, z którego zdjęto dach – tłumaczy Urszula Krzysztoforska, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

Według relacji świadków niespodziewanie przewrócił się stojący na przeciwległej ścianie, nie zdemontowany jeszcze murowany komin.

– Nie znamy jeszcze przyczyn tragedii – przyznaje policjantka z sekcji dochodzeniowo-śledczej.

Obydwaj mężczyźni byli pracownikami firmy budowlanej, która została wynajęta do rozbiórki przez właściciela posesji.