Reklama

Modlił się za ofiary, zginął w wypadku

W katastrofie pod Smoleńskiem luteranie stracili ks. gen. Adama Pilcha. Wczoraj zginął biskup Mieczysław Cieślar

Publikacja: 20.04.2010 02:17

Biskup Cieślar, który mieszkał w Łodzi, przyjechał w sobotę do Warszawy na uroczystości żałobne na placu Piłsudskiego. W niedzielę zastąpił na nabożeństwie ks. gen. Adama Pilcha, który zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu.

Długo rozmawiał z osieroconymi zborownikami parafii Wniebowstąpienia Pańskiego. Był bardzo zmartwiony sytuacją w Kościele luterańskim. Uważał, że polskim luteranom jest potrzebna zgoda.

– Jeden ze starszych księży opowiadał mi o dwóch skłóconych braciach, których na pogrzebie ich ojca wezwał do pojednania. Jednak ich złość była tak duża, że wyszarpnęli sobie dłonie, które usiłował na znak zgody złączyć ów ksiądz. Nie możemy brać z nich przykładu – mówił autorowi tego tekstu.

W najbliższą sobotę miał prowadzić pogrzeb ks. generała Pilcha.

Wieczorem wyruszył z Warszawy do domu. Około godz. 22 kilkanaście kilometrów od Łodzi jego renault megane zderzył się czołowo z renault laguną. Do wypadku doszło we wsi Przecław.

Reklama
Reklama

Siła uderzenia była tak wielka, że oba samochody zostały doszczętnie zniszczone. Bp Cieślar zginął. 26-latek, który prowadził lagunę nie odniósł większych obrażeń. Jak się okazało był pijany. Badanie wykazało u niego 1,2 promila alkoholu we krwi.

Biskup Mieczysław Cieślar urodził się 28 marca 1950 roku w Wiśle. Ordynowany został 2 września 1973 roku, a konsekrowany na biskupa

1 maja 1996 roku. Został biskupem diecezji warszawskiej i proboszczem parafii ewangelicko-augsburskiej św. Mateusza w Łodzi. Był również zastępcą biskupa Kościoła ewangelicko-augsburskiego w Polsce. Jego pogrzeb odbedzie sie w piatek o godz. 12 w Łodzi.

Biskup Cieślar, który mieszkał w Łodzi, przyjechał w sobotę do Warszawy na uroczystości żałobne na placu Piłsudskiego. W niedzielę zastąpił na nabożeństwie ks. gen. Adama Pilcha, który zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu.

Długo rozmawiał z osieroconymi zborownikami parafii Wniebowstąpienia Pańskiego. Był bardzo zmartwiony sytuacją w Kościele luterańskim. Uważał, że polskim luteranom jest potrzebna zgoda.

Reklama
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Reklama
Reklama