Z wdziękiem, rozmachem i radością

Zwycięstwo było skromne, ale styl gry imponujący. Z Chilijczykami nie sposób się nudzić

Aktualizacja: 17.06.2010 08:56 Publikacja: 17.06.2010 02:15

Z wdziękiem, rozmachem i radością

Foto: AFP

Dla takich odkryć istnieją mistrzostwa świata. Mecz Chile z Hondurasem miał tylko skrócić oczekiwanie na pierwszy koncert Hiszpanów, a okazał się lekcją ładnego futbolu, walki i wspólnego działania, od której trudno było oderwać wzrok.

Mało jest tutaj takich drużyn. Piłkarzy, którzy nie przyjechali do Afryki z gotowymi wymówkami. Chilijczycy nie mówili, że Jabulani źle lata, trąbki są za głośne, a trawa za szybka, bo już i takie głosy się pojawiały. Po prostu ruszyli do ataku z zamiarem zgarnięcia pełnej puli.

Tak jak Korea i Japonia, ale z większym rozmachem i radością. Grali tak już w eliminacjach południowoamerykańskich, wyprzedziła ich tylko Brazylia, chwalono Chilijczyków za styl.

Nie tak dawno Ekwador pokazał Polsce, że nikt z Ameryki Południowej nie dostaje się na mundial przypadkiem. Chilijczycy są tego kolejnym dowodem. Mają młodą drużynę (tylko dwóch piłkarzy po trzydziestce), grają w dobrych klubach Europy i Ameryki Południowej, prowadzi ich trener, który zawsze cenił efektowną grę, Argentyńczyk Marcelo Bielsa.

Jego zawodnicy nie mieli tego popołudnia w Nelspruit partnera do zabawiania widzów, bo piłkarze Hondurasu najchętniej nie wystawialiby nosa poza koło środkowe. W całym meczu oddali jeden strzał. Ale bronili się zbyt naiwnie, by zatrzymać Chile rozpędzające się prawą stroną boiska, gdzie biegali Mauricio Isla i pomocnik Alexis Sanchez. Isla grał jak Maicon w meczu Brazylii z Koreą Północną.

W 34. minucie ruszył zza pleców obrońców Hondurasu, dostał piłkę i w biegu podał ją wzdłuż pola karnego, a Jean Beausejour strzelił z bliska do bramki. Goli mogło być więcej, Waldo Ponce uderzał nawet piłkę głową z dwóch metrów, ale bramkarz Hondurasu Noel Valladares zdążył obronić. Wieczorem okazało się, że jeszcze jeden gol dałby Chile niespodziewanie prowadzenie w grupie

Bielsa po ostatnim gwizdku tylko poprawił okulary, zgarnął swoje notatki i poszedł do szatni. Zabawa dopiero się zaczyna.

[i]—Paweł Wilkowicz z Durbanu[/i]

[ramka]GRUPA H

HONDURAS – CHILE 0:1 (0:1)

[b]Bramka:[/b] J. Beausejour (34). Żółte kartki: W. Palacios (Honduras); C. Carmona, M. Fernandez (Chile).

Sędziował Eddy Maillet (Seszele). Widzów 32 664.

[b]Honduras:[/b] Valladares - Mendoza, Chavez, Figueroa, Izaguirre - W. Palacios, Guevara (66, Thomas) - Alvarez, Nunez (78, Martinez), Espinoza - Pavon (60, Welcome).

[b]Chile:[/b] Bravo - Isla, Medel, Ponce, Vidal (81, Contreras) - Carmona, Millar (52, Jara), Fernandez, Valdivia (87, Gonzalez) – Sanchez, Beausejour.[/ramka]

Dla takich odkryć istnieją mistrzostwa świata. Mecz Chile z Hondurasem miał tylko skrócić oczekiwanie na pierwszy koncert Hiszpanów, a okazał się lekcją ładnego futbolu, walki i wspólnego działania, od której trudno było oderwać wzrok.

Mało jest tutaj takich drużyn. Piłkarzy, którzy nie przyjechali do Afryki z gotowymi wymówkami. Chilijczycy nie mówili, że Jabulani źle lata, trąbki są za głośne, a trawa za szybka, bo już i takie głosy się pojawiały. Po prostu ruszyli do ataku z zamiarem zgarnięcia pełnej puli.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!