Reklama

Sejm inwestuje w kamizelki kuloodporne i iluminacje

Brakuje pieniędzy nawet na materiały biurowe dla komisji, ale Kancelaria Sejmu zamierza kupić 30 kamizelek kuloodpornych

Publikacja: 15.11.2010 04:21

Sejm inwestuje w kamizelki kuloodporne i iluminacje

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

– Rozumiem względy bezpieczeństwa, ale taki zakup to wyrzucenie pieniędzy podatnika w błoto – oburza się Dariusz Lipiński, poseł PO.

Jak ustaliła „Rz”, urzędnicy Kancelarii Sejmu prowadzą postępowanie dotyczące zakupu 30 kamizelek kuloodpornych.  

Po co pracownikom Sejmu takie wyposażenie? Tomasz Nowocień z biura prasowego Kancelarii Sejmu tłumaczy, że kamizelki są niezbędne strażnikom straży marszałkowskiej „do wykonywania czynności wynikających z ustawy o BOR”. Dodaje, że dotychczasowe trzeba wymienić, bo kończy się dziesięcioletnia gwarancja na wkłady balistyczne.

Ale posłów opozycji to nie przekonuje. – Są ważniejsze potrzeby – uważa Bartosz Arłukowicz (SLD).

A Maks Kraczkowski z PiS wymienia: – Brakuje pieniędzy na zapewnienie sejmowym komisjom właściwych warunków do pracy: od najprostszych rzeczy, jak zakup artykułów biurowych czy tonerów do drukarek, po środki na organizację wyjazdowych posiedzeń.

Reklama
Reklama

Zakup 30 kamizelek kuloodpornych miałby być dokonany w trybie z wolnej ręki, a nie w przetargu. Dlaczego? Nowocień przekonuje, że wartość zakupu nie przekroczy 14 tys. euro (według obecnego kursu ok.

55 tys. zł), a do takiej sumy zastosowanie przepisów ustawy – Prawo zamówień publicznych nie jest wymagane.

Ale rynkowe ceny kamizelek kuloodpornych są wyższe.

– Średni koszt 30 kamizelek, nawet przy uwzględnieniu upustów za hurtowy zakup, to ok. 100 tys. zł – mówi „Rz” dyrektor jednej z największych polskich firm handlujących militariami, do której trafiło sejmowe zapytanie ofertowe.

Nie chce zdradzić, jaką kwotę jego firma zaproponowała Kancelarii Sejmu za ewentualną sprzedaż kamizelek, ale mówi:

– Za 14 tys. euro nie da się kupić 30 kamizelek kuloodpornych, które nie będą atrapami, tylko rzeczywiście dadzą ochronę.

Reklama
Reklama

To niejedyny budzący emocje wydatek Kancelarii Sejmu. Jak ujawniła „Rz” w sobotę w wydaniu online, 700 tys. zł ma kosztować specjalne zewnętrzne oświetlenie zabytkowych budynków parlamentu. Szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla tak zachwalał posłom pomysł: – Efekt będzie olśniewający i zauważalny.

[wyimek]Kamizelkikuloodporne mają być kupione bez przetargu [/wyimek]

Wizualizację oświetlenia przygotowuje Politechnika Warszawska. Zgodę na jego zainstalowanie musi jednak ostatecznie wydać konserwator zabytków. Będzie to oświetlenie ledowe, które ma wystarczyć na dziesięć lat. Rocznie jego koszt to dodatkowo ok. 40 tys. zł (Kancelaria Sejmu już teraz wydaje na energię elektryczną ok. 3 mln zł rocznie).

– Jeżeli Sejm i okolice mają stać się atrakcją turystyczną, to dobry pomysł – uważa Sławomir Neumann, poseł Platformy Obywatelskiej.

– Sejm powinien świecić przykładem dobrej pracy, a nie iluminacją pokrytą z kieszeni podatnika – ripostuje poseł Maks Kraczkowski.

A Bartosz Arłukowicz dodaje, że w sytuacji kryzysu taki wydatek nie powinien być traktowany priorytetowo.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama