Syria. Asad miażdży rewoltę

Reżim skierował czołgi przeciwko demonstrantom domagającym się politycznych reform

Aktualizacja: 26.04.2011 11:19 Publikacja: 25.04.2011 23:34

Syria. Asad miażdży rewoltę

Foto: AFP

Tuż po poniedziałkowych, porannych modlitwach w meczetach czołgi i transportery opancerzone wkroczyły do miasta Dera. To symbol syryjskiego buntu, bo tam właśnie ponad miesiąc temu rozpoczęły się antyrządowe protesty. Jak informują świadkowie, miasto ostrzeliwane jest z artylerii. Na budynkach rządowych rozmieszczono snajperów, a wojsko i służby bezpieczeństwa strzelają do każdego, kto się pojawi na ulicy.

– Mieszkańcy chowają się w domach. Widziałem dwa ciała w pobliżu meczetu. Nikt nie był w stanie po nie pójść – mówił świadek Agencji Reutera. – Ludzie nie mogą się przedostać z ulicy na ulicę – opowiadał telewizji al Dżazira Syryjczyk o imieniu Mohsen. Szturm przeprowadzono też na miejscowość Duma na przedmieściach Damaszku. A w niedzielę zaatakowano zamieszkiwane przez sunnitów miasto Dżabla.

– To barbarzyńska wojna, której celem jest unicestwienie syryjskich demokratów. Zamiary prezydenta Asada są jasne, odkąd w przemówieniu 30 marca publicznie powiedział, że jest gotowy na wojnę – napisał w oświadczeniu Suhair Atassi, jeden z czołowych syryjskich obrońców praw człowieka.

Pozorne ustępstwa, prawdziwe kule

Syria to kraj sunnicki, ale prezydent Baszir Asad, który rządzi od 2000 roku, i jego ludzie są przedstawicielami mniejszości alawickiej. Od czasu przejęcia władzy na drodze puczu w 1963 roku reżim rządzi żelazną ręką. Ojciec obecnego prezydenta Hafez krwawo stłumił bunt sunnickiego Bractwa Muzułmańskiego w 1982 r., zabijając w mieście Hama co najmniej 20  tys. ludzi. Władze twierdzą, że w kraju trwa walka z uzbrojonymi rebeliantami. Na zamieszczonych w Internecie nagraniach widać jednak, że służby bezpieczeństwa strzelają do bezbronnych demonstrantów.

– Syryjski reżim, który rządzi krajem prawie pół wieku, może upaść. Mieszkańcy są tak zdesperowani, że przestali się bać. Totalitarny system udowadnia, że na nic innego poza przemocą go nie stać – mówi „Rz" Daniel Pipes z Middle East Forum w Waszyngtonie. Bunt wybuchł w mieście Dera, kiedy władze aresztowały grupę nastoletnich chłopców za pisanie antyrządowych haseł na murach. Kiedy rewolta zaczęła przybierać na sile, prezydent zgodził się pójść na niewielkie ustępstwa. Wymienił m.in. fasadowy rząd. W ostatni czwartek zniósł też obowiązujący od 48 lat stan wyjątkowy, zachowując przepisy, które dają władzom niemal takie same uprawnienia jak dotychczas. Pozornym ustępstwom towarzyszy próba utopienia buntu we krwi. Od początku protestów zginęło już 350 osób, z czego ponad 100 w czasie ostatnich kilku dni. „Precz z Baszirem. Niech żyje Syria" – krzyczeli Syryjczycy, którzy w niedzielę tysiącami przyszli na pogrzeby ofiar protestów.

Scenariusz libijski

Trwające od początku roku w krajach arabskich demonstracje zmusiły do ustąpienia prezydentów Tunezji i Egiptu. Oddanie władzy zapowiedział też prezydent Jemenu. Ale zdaniem ekspertów w Syrii bardziej prawdopodobny jest scenariusz libijski, gdzie dyktator nie zamierza ustąpić

– W Tunezji i Egipcie armia uznała, że popieranie dyktatorów się nie opłaca. W Syrii prezydent to integralna część reżimu i złożenie go w ofierze nic by nie dało – mówi Pipes. Początkowo Zachód niemrawo zareagował na wydarzenia w Syrii. Zdaniem części ekspertów upadek reżimu mógłby bowiem oznaczać podział Syrii na tereny zamieszkałe przez różne grupy etniczne i religijne. Amerykańska sekretarz Stanu Hillary Clinton stwierdziła, że „Syria to nie Libia, a Asad jest reformatorem". Teraz wspólnota międzynarodowa ostro potępia Damaszek. Dzisiaj Waszyngton ogłosił, że rozważa nałożenia sankcji na syryjskie władze.

Atak na siedzibę Kaddafiego

W Libii w ostatnich dniach trwały ostre starcia. Siły lotnicze NATO zniszczyły budynek wewnątrz Bab al-Azizii, siedziby Muammara Kaddafiego w Trypolisie. Libijska prasa rządowa twierdzi, że była to próba zabicia dyktatora. Samoloty sojuszu zbombardowały też budynek państwowej telewizji, co oznacza, że poszerzony został zakres celów cywilnych. Libijska telewizja nie nadawała przez pół godziny.

Później w telewizji pojawił się jeden z synów Kaddafiego, Seif al-Islam. Oświadczył, że te ataki „nie wstrząsnęły Libijczykami", co najwyżej mogły „przestraszyć dzieci". „New York Times" cytował anonimowego przedstawiciela libij- skich władz, który stwierdził, że teraz Trypolis będzie czuł się całkowicie usprawiedliwiony, jeśli postanowi zorganizować terrorystyczne ataki odwetowe na miasta w państwach członkowskich NATO. Wczoraj w Misracie atak rakietowy wojsk Kaddafiego spowodował śmierć co najmniej 30 osób, ale rebelianci ostatecznie wyparli wojska rządowe z miasta. Poza liniami frontu trwają natomiast debaty dyplomatów. Szef libijskiego MSZ Abdelati Obeidi udał się do stolicy Etiopii, by omówić propozycje planu pokojowego z przedstawicielami Unii Afrykańskiej. Natomiast rebelianci naciskają na Egipt, by uniemożliwił działalność zwolenników Kaddafiego na swoim terytorium, z jego kuzynem Ahmedem Kaddafem al-Damem na czele.

—p.k., reuters

 

Tuż po poniedziałkowych, porannych modlitwach w meczetach czołgi i transportery opancerzone wkroczyły do miasta Dera. To symbol syryjskiego buntu, bo tam właśnie ponad miesiąc temu rozpoczęły się antyrządowe protesty. Jak informują świadkowie, miasto ostrzeliwane jest z artylerii. Na budynkach rządowych rozmieszczono snajperów, a wojsko i służby bezpieczeństwa strzelają do każdego, kto się pojawi na ulicy.

– Mieszkańcy chowają się w domach. Widziałem dwa ciała w pobliżu meczetu. Nikt nie był w stanie po nie pójść – mówił świadek Agencji Reutera. – Ludzie nie mogą się przedostać z ulicy na ulicę – opowiadał telewizji al Dżazira Syryjczyk o imieniu Mohsen. Szturm przeprowadzono też na miejscowość Duma na przedmieściach Damaszku. A w niedzielę zaatakowano zamieszkiwane przez sunnitów miasto Dżabla.

Pozostało 83% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!