W całym kraju władze PO kończą rozmowy z kandydatami. 22 maja składy list wyborczych mają być gotowe.
11 czerwca ma jej nie tylko zatwierdzić Rada Krajowa Platformy podczas spotkania w Gdańsku.
W Warszawie swoich kandydatów rekomendowały już władze powiatowe. – Na naszej liście do Sejmu jest około 40 osób. Znajdą się na niej na pewno wszyscy parlamentarzyści, ale też samorządowcy – mówi „Rz" Małgorzata Kidawa-Błońska, szefowa warszawskiej PO.
Pierwsze miejsce do Sejmu zarezerwowane jest dla Donalda Tuska, drugie lub trzecie ma dostać minister finansów Jacek Rostowski.
Ale najciekawiej zapowiadają się warszawscy kandydaci do Senatu. Oprócz obecnych senatorów – reżyser Barbary Borys-Damięckiej i prof. Marka Rockiego (byłego rektora SGH) – o mandaty mają powalczyć: Izabella Cywińska – reżyser, minister kultury w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, oraz mec. Aleksander Pociej, który bronił m.in. byłą posłankę PO Beatę Sawicką oskarżoną o korupcję, a ostatnio reprezentuje rodzinę zmarłego w katastrofie smoleńskiej posła Platformy Arkadiusza Rybickiego. – Jeszcze daleka droga, listy nie są oficjalnie zatwierdzone – ucina pytania „Rz" Pociej.