Czy prezydent Jemenu odda władzę w ciągu 30 dni

Pod naciskiem UE, USA i państw Zatoki Perskiej rządzący od 33 lat Ali Abdullah Saleh zgodził się zawrzeć porozumienie z opozycją

Publikacja: 18.05.2011 20:15

Prezydent Jemenu Ali Abdullah Saleh

Prezydent Jemenu Ali Abdullah Saleh

Foto: AFP

Po trzech miesiącach protestów i antyprezydenckich demonstracji wśród jemeńskich opozycjonistów pojawił się cień nadziei. Jak podały media, prezydent jeszcze wczoraj miał złożyć swój podpis pod ugodą.

– Mamy nadzieję na pokój, ale jesteśmy ostrożni. Porozumienie miało być podpisane już kilka tygodni temu i nic z tego nie wyszło. Osobiście nie wierzę, że Saleh ustąpi dobrowolnie. Myślę, że wielu Jemeńczyków nie wierzy, iż to koniec – mówi nam anonimowo miejscowy politolog.

Plan pokojowego przekazania władzy przedstawiono już pod koniec kwietnia. Zakłada on, że w ciągu miesiąca Saleh odda władzę swojemu zastępcy, a w ciągu 60 dni w Jemenie odbędą się wybory prezydenckie. Saleh otrzyma też gwarancję nietykalności i pozostanie szefem rządzącej dziś partii. Entuzjazmu na ulicach Sany nie było jednak widać.

Protestujący domagali się, by prezydent ustąpił natychmiast. Słychać było groźby, że w przeciwnym razie ruszą na budynki rządowe. – Nie chodzi o to, by Saleh oddał władzę wiceprezydentowi. My musimy mieć zaufanie do naszego przywódcy. Jedyne rozwiązanie to, by on i jego urzędnicy zostali po oddaniu władzy osądzeni – mówił cytowany przez agencję DPA działacz opozycji Szata al Harazi.

Od stycznia, gdy wybuchły pierwsze protesty, w Jemenie zginęło co najmniej 170 osób. Demonstracje zaczęły się od wyrażenia poparcia dla protestujących w Egipcie. Na początku lutego na ulicach Sany było już 20 tys. ludzi domagających się ustąpienia prezydenta. W marcu Saleh zaczął składać obietnice, które opozycja natychmiast odrzucała – że zmieni konstytucję i wprowadzi parlamentarny system władzy, że chce ratować kraj przed rozlewem krwi i ustąpi do końca 2011 roku.

Jednocześnie tylko w jeden piątek jego snajperzy zabili ponad 50 osób, które po modłach w meczecie poszły na demonstracje. W ostatnich dniach zginęło kilkunastu protestujących. – Protesty trwają kilka miesięcy i myślę, że ludzie chcą już wrócić do normalnego życia. Ich entuzjazm osłabł, wydają się sfrustrowani i oczekują zmiany w jedną lub drugą stronę, byle tylko nastąpiła jak najszybciej – mówi „Rz" Stephen Steinbeiser, szef Amerykańskiego Instytutu Studiów Jemeńskich w Sanie.

Po trzech miesiącach protestów i antyprezydenckich demonstracji wśród jemeńskich opozycjonistów pojawił się cień nadziei. Jak podały media, prezydent jeszcze wczoraj miał złożyć swój podpis pod ugodą.

– Mamy nadzieję na pokój, ale jesteśmy ostrożni. Porozumienie miało być podpisane już kilka tygodni temu i nic z tego nie wyszło. Osobiście nie wierzę, że Saleh ustąpi dobrowolnie. Myślę, że wielu Jemeńczyków nie wierzy, iż to koniec – mówi nam anonimowo miejscowy politolog.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!