– Mając pełne przekonanie, że nasza akcja nie zawiera elementów agitacji, po stanowisku Państwowej Komisji Wyborczej postanowiliśmy o jej wstrzymaniu i wystąpiliśmy do szefa PKW z prośbą o interpretację naszych materiałów – ogłosił europoseł Jacek Protasiewicz, szef sztabu wyborczego Platformy.
Jak kilka dni temu ujawniła „Rz", w tym tygodniu politycy PO mieli rozpocząć akcję roznoszenia folderów o dokonaniach rządu. W Internecie i telewizjach miały się pojawić krótkie spoty, a na portalu „Polska w budowie" reportaże z różnych części kraju. Politycy zapewniali, że to akcja informacyjna, a nie kampania przedwyborcza. Ale po wczorajszym wystąpieniu PKW stracili pewność siebie.
– Państwowa Komisja Wyborcza uważa, iż prowadzona przez niektóre partie tzw. kampania informacyjna narusza prawo wyborcze – poinformował sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki.
Chodzi o to, że partie nie mogą prowadzić kampanii, dopóki prezydent nie ogłosi wyborów.
Tymczasem PiS od tygodnia emituje w radiu i TV spoty, w których m.in. krytykuje działania rządu Donalda Tuska. Partia wywiesiła też billboardy: „Premier Jarosław Kaczyński – Czas na odważne decyzje".