Czechy i Słowacja są najtańsze na narty zimą. Najdroższe okazują się Norwegia oraz Szwajcaria. A gdzie najczęściej wybierają się snowboardziści?
Marcin Bocian:
Jeśli ktoś chce pojechać na szybki, krótki wyjazd, na przykład na tydzień, wybiera Czechy lub Słowację. Niektórzy, nawet jadąc do Zakopanego, kiedy widzą, że są tam kolejki, przerzucają się na Słowację. Nocują w Polsce, a na nartach czy snowboardzie jeżdżą na Słowacji. Na dłuższy wyjazd bardziej popularne są Austria, Francja czy Włochy, bo są tam bardzo fajne trasy.
Jak to jest ze snowboardzistami i narciarzami, podobno jest między nimi konflikt?