Smoleńska prowokacja

Gazeta „Izwiestia" twierdzi, że Polska zażądała 10 hektarów ziemi pod pomnik katastrofy. Ale to nieprawda.

Publikacja: 04.04.2013 21:14

Według dziennika „Izwiestia", kompleks ku pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej – wraz z pomnikiem, muzeum i kaplicą – zajmie więcej miejsca niż moskiewski plac Czerwony. Mieszkańcy Smoleńska są oburzeni.

Takie rewelacje, podane tuż przed trzecią rocznicą katastrofy Tu-154, wywołały burzę. Tyle że gazeta nie napisała prawdy.

Dziennikarz gazety Siergiej Podosjonow twierdzi, że dotarł do planów budowy pomnika. – Polacy proszą o 100 tys. mkw., czyli terenie większym niż plac Czerwony (90 tys. mkw.). Byłoby dziwne, gdybyśmy prośbę spełnili. Mieszkańcy obwodu nie zrozumieją, dlaczego pomnik ma zająć tyle miejsca – mówił „Izwiestiom" anonimowy przedstawiciel administracji Smoleńska.

Rosyjskie Ministerstwo Kultury, które współodpowiada za realizację inwestycji, przekazało „Rz", że nie ma informacji o planowanej powierzchni pomnika. Władze w Smoleńsku twierdzą, że decyzję w tej kwestii podejmie Moskwa. – Nie mamy informacji, jakoby pomnik wraz z całym kompleksem miał mieć powierzchnię 100 tys. mkw. – zapewnia nas Rusłan Smaszniow, rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego.

Tymczasem z oświadczenia polskiego resortu kultury wynika, że rosyjska gazeta mija się z prawdą. – Granitowy pomnik o długości 115 m wraz z okalającym go chodnikiem zajmie 1 tys. 219 mkw. Infrastruktura obejmuje drogę dojazdową z parkingiem oraz węzeł sanitarny – twierdzi rzecznik ministra kultury. Dodaje, że w projekcie nigdy nie planowano uwzględnienia ani kaplicy, ani innych miejsc kultu religijnego i ekspozycji muzealnych.

Informacja Ministerstwa Kultury jest nieścisła. Od osób związanych z rządem wiemy, że 1219 mkw. to powierzchnia samego pomnika. Projekt, znany władzom Smoleńska, zakłada, że całość terenu – czyli pomnik, parking, toalety, drogi dojazdowe, zieleń i chodniki – zajmie 12 tys. mkw. – Projekt został zaakceptowany przez władze obwodu smoleńskiego, które nigdy nie zgłaszały do niego zastrzeżeń – twierdzą rozmówcy „Rz". Problemem jest natomiast to, że teren pod pomnik wciąż jest objęty rosyjskim śledztwem, przez co nie można rozpocząć prac.

Po co Rosja kłamie w sprawie pomnika smoleńskiego?

Prof. Genowefa Grabowska, ekspert prawa międzynarodowego, uważa, że publikacja w liczącej się rosyjskiej gazecie nie była przypadkowa. – Nikt rozsądny w Polsce nie żąda 10 ha pod pomnik. Podawanie takiej informacji przez liczącą się gazetę bez wskazania dowodu, czyli dokumentu, w którym Polska wnosi o taki obszar, przed datą bolesnej dla nas rocznicy jest obrzydliwą, niepotrzebną prowokacją – mówi prof. Grabowska.

Według dziennika „Izwiestia", kompleks ku pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej – wraz z pomnikiem, muzeum i kaplicą – zajmie więcej miejsca niż moskiewski plac Czerwony. Mieszkańcy Smoleńska są oburzeni.

Takie rewelacje, podane tuż przed trzecią rocznicą katastrofy Tu-154, wywołały burzę. Tyle że gazeta nie napisała prawdy.

Pozostało 87% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!