ICAO jest agencją Organizacji Narodów Zjednoczonych, zajmującą się lotnictwem cywilnym. Należy do niej 191 państw, co czyni ją najważniejszą organizacją lotniczą na świecie. Polska jeszcze nigdy nie zasiadała w Radzie ICAO, czyli wśród 36 państw, które kierują pracami organizacji. We wtorek po kilkumiesięcznej kampanii zostaliśmy wybrani do władz ICAO podczas zgromadzenia organizacji w Montrealu.
– To ogromny sukces – przekonuje w rozmowie z „Rz" przebywający w Montrealu Piotr Ołowski, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC). – Rada decyduje o tym, jak pracuje ICAO. W czasie trzyletniej kadencji będziemy mieć realny wpływ na to, co się będzie działo w lotnictwie.
Stałą przedstawicielką Polski w Radzie ICAO będzie dr Małgorzata Polkowska, która jest m.in. autorką opinii i analiz prawnych dotyczących katastrofy smoleńskiej.
To nie przypadek: szyld ICAO często pojawiał się w kontekście katastrofy smoleńskiej, zwłaszcza zastrzeżeń wobec raportu rosyjskiego MAK.
Przez trzy lata Polska będzie miała realny wpływ na światowe lotnictwo