Film Smoleńsk Antoniego Krauze ubiega się o wsparcie PISF

Twórcy filmu fabularnego "Smoleńsk" o katastrofie, w której zginął prezydent Lech Kaczyński, złożyli dziś wniosek o dofinansowanie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej - dowiedziała się "Rz"

Publikacja: 28.11.2013 11:30

Kadr z jednego ze zwiastunów filmu "Smoleńsk"

Kadr z jednego ze zwiastunów filmu "Smoleńsk"

Foto: rp.pl

- Fundacja Smoleńsk 2010 zebrała kilkaset tysięcy złotych, a sam film będzie kosztował ok. 10 milionów. Potrzeba kilku dużych inwestorów - tłumaczy "Rz" producent filmu Maciej Pawlicki.

Autorzy filmu, którego reżyserem ma być twórca "Czarnego czwartku" Antoni Krauze, twierdzą, że znaleźli się sponsorzy, którzy chcieli wyłożyć pieniądze na film, ale było to finansowanie niewystarczające.

Kłopoty finansowe opóźniły ogłoszoną wcześniej datę premiery. - Według pierwotnego planu mieliśmy właśnie kończyć zdjęcia. Nie udało nam się zebrać budżetu, więc nie będzie premiery w 4. rocznicę katastrofy - mówi Pawlicki.

Dziś PISF kończy nabór wniosków na dofinansowanie filmów fabularnych w pierwszej przyszłorocznej sesji. W lutym ogłosi, które ze zgłoszonych projektów otrzymają państwowe wsparcie i jaka będzie jego kwota. - Plan produkcji może się nie powieść, jeśli PISF odmówiłby dofinansowania - przyznaje Pawlicki w rozmowie z "Rz". Jeśli finansowanie będzie wystarczające, to film wejdzie na ekran kin jesienią przyszłego roku.

Dlaczego twórcy do tej pory nie ubiegali się o wsparcie? - Zawsze byłem zdania, że należy ubiegać się o dotację PISF. Reżyser miał wątpliwości dotyczące niezależności, ale my mu to zagwarantujemy  - tłumaczy Pawlicki.

O wsparcie dla filmu "Smoleńsk" dyrektor instytutu Agnieszka Odorowicz była pytana przed rokiem w rozmowie z "Wprost". - Producenci i reżyser nie tylko, że się nie zgłosili do Instytutu, to jeszcze z góry zakładają i publicznie ogłaszają, że nie mają żadnych szans - mówiła szefowa PISF. Tę wypowiedź prostował Pawlicki, wskazując, że nie składał takich deklaracji.

- Każdy producent ma ustawowe prawo ubiegać się o dofinansowanie, a twórcy mają konstytucyjnie zagwarantowaną wolność wypowiedzi - przekonywała wtedy Odorowicz. Dodała, że pomysły twórców są analizowane przez komisje eksperckie. - Scenariusz o katastrofie smoleńskiej można napisać albo źle, albo średnio, albo bardzo dobrze. I to podlega ocenie.

Do tej pory odbyły się cztery dni zdjęciowe. Twórcy "Smoleńska" zaprezentowali też dwa trailery. W mediach kontrowersje wywołała dyskusja na temat odtwórcy roli Lecha Kaczyńskiego. Krauze w jednym z wywiadów zdradził, że widziałby w niej Mariana Opanię. Ten zdecydowanie odciął się od tego pomysłu.

- Fundacja Smoleńsk 2010 zebrała kilkaset tysięcy złotych, a sam film będzie kosztował ok. 10 milionów. Potrzeba kilku dużych inwestorów - tłumaczy "Rz" producent filmu Maciej Pawlicki.

Autorzy filmu, którego reżyserem ma być twórca "Czarnego czwartku" Antoni Krauze, twierdzą, że znaleźli się sponsorzy, którzy chcieli wyłożyć pieniądze na film, ale było to finansowanie niewystarczające.

Pozostało 83% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!