– Oczekujemy na zielone światło ze strony akcjonariuszy. Jesteśmy gotowi do realizowania kolejnego etapu połączenia z grupą CEESEG. Moim życzeniem byłoby, żebyśmy mogli ten projekt zamknąć w tym roku – zapowiada Adam Maciejewski, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. W czwartek giełda ogłosiła strategię rozwoju do roku 2020.
Do grupy CEE Stock Exchange Group należą w całości giełdy w Wiedniu i Lublanie. Spółka ma także większościowe udziały w giełdach w Pradze (92,74 proc.) oraz Budapeszcie (50,45 proc.). Poprzez połączenie z CEESEG warszawska giełda chce zyskać dominującą pozycję w Europie Środkowej i stać się liczącym graczem w całej Europie. Jak podkreśla Maciejewski, nie chodzi tylko o wielkość, bo pod tym względem już teraz GPW jest liderem w regionie.
Po połączeniu GPW i CEESEG inwestorzy zyskają dostęp do nowych aktywów, nie tylko w Polsce, lecz także w całej Europie. Może się to też wiązać z niższymi kosztami rozliczeń na rynkach, na których GPW będzie obecna.
Wzrosną także dywidendy, bo GPW wypłaca je od zysku netto całej grupy kapitałowej, a nie tylko samej spółki GPW SA. W skład grupy wchodzą m.in. spółki całkowicie zależne Towarowa Giełda Energii, WSEInfoEngine, Instytut Rynku Kapitałowego – WSE Research oraz WSE Commodities.