Andruchowycz dla "Rz": Janukowycz to zbrodniarz polityczny

Nic już nie powstrzyma Janukowycza. Jego intencją jest fizyczne zniszczenie protestujących - mówi w emocjonalnej rozmowie z "Rz" największy pisarz ukraiński Jurij Andruchowycz

Aktualizacja: 22.01.2014 20:22 Publikacja: 22.01.2014 14:46

Rz: Czy widzi pan jakiś pozytywny scenariusz wydarzeń na Ukrainie?

Jurij Andruchowycz

: Niestety, nie mam żadnego pozytywnego scenariusza. Wydaje się całkiem oczywiste, że intencją Janukowycza – już nie mogę powiedzieć prezydenta – jest fizyczne zniszczenie wszystkich protestujących. On nawet nie dopuszcza do jakichkolwiek kontaktów między protestującymi a milicjantami. Każda próba negocjacji kończy się wtrąceniem najwyższych władz.

Ta rozlana w nocy z wtorku na środę krew nie obudzi Janukowycza, nie skłoni do kompromisu?

On już dawno jest obudzony w swoim zamiarze, by zalać wszystko krwią.

Czyli nie spodziewa się pan zmian w jego polityce wobec protestujących?

„Spodziewać się" to nie jest dobre słowo. To jeden z największych zbrodniarzy politycznych naszych czasów. I nie powstrzyma go już nic.

„Zbrodniarz polityczny" to ostre słowa. Czy nie sądzi pan, że Wiktor Janukowycz ma jednak spore poparcie?

Sądzę, że niestety tak. Zresztą świeże badania socjologiczne pokazują, że 20 procent Ukraińców wolałoby żyć w dyktaturze.

A czy te krwawe wydarzenia nie zmienią nastawienia społeczeństwa wobec Janukowycza?

Najbliższe dni pokażą. Część ludzi musi wytrzeźwieć, inaczej na wszystko spojrzeć. Myślę, że zdecydowana większość będzie przeciw niemu. Ale nie wiadomo, co ?z tym krajem będzie za parę dni. Czy możliwy będzie jakiś początek porozumienia...

Czyli wierzy pan ?w porozumienie?

Nadzieja jest zawsze. Przepraszam, może mówię chaotycznie.

Jest pan w Kijowie. Obserwował pan wydarzenia na ulicy Hruszewskiego, gdzie dochodzi do walk i gdzie zastrzelono w nocy kilku protestujących?

Nie byłem tam w nocy, bo nie jestem przygotowany do takiej walki, nie jestem odpowiednio wyekwipowany, nie mam hełmu. Zresztą ludzie, którzy się tam zbierają, to nie są ekstremiści. Oni tam są w obronie naszych praw. Tu już zresztą nie chodzi o żadną Unię Europejską. Chodzi o to, że zapędzają nas do łagru. I z tym nie możemy się pogodzić.

Czy tam się tworzy Ukraina pana marzeń?

Ukraina moich marzeń to nie miejsce, w którym w ciągu kilku godzin zabito czterech ludzi. Tam tworzy się sprzeciw, dzieje się to spazmatycznie, bez kierowania. To jest czyn bohaterski zwykłych ludzi, którzy z gołymi rękami stoją naprzeciwko uzbrojonych i wytrenowanych policjantów.

Czy znał pan Siergieja Nigojana, pierwszą ofiarę? Zachowało się sporo jego zdjęć z protestów.

Osobiście nie. To był bardzo młody człowiek. Ale uczestniczył w tym samym projekcie kulturalnym, do którego i ja zostałem zaproszony. Polega on na tym, że ludzie z różnych części Ukrainy czytają swój ulubiony wiersz Tarasa Szewczenki w związku z dwusetną rocznicą jego urodzin. Reżyser teatralny, który to wymyślił, nagrywa studenta, dziennikarza, pisarza, robotnika, każdy czyta wiersz. Po śmierci Nigojana okazało się, że i on jeden z wierszy czytał, uczestniczył w tym projekcie. Pojawiła się informacja, że szykował się, by zostać aktorem. On się ciągle rozwijał.

Jaka powinna być reakcja Zachodu?

Powinna zareagować Rada Bezpieczeństwa ONZ, konieczne jest wprowadzenie ONZ-owskich sił pokojowych.

Bez zgody Janukowycza to chyba niemożliwe?

Nie wiem, jak to funkcjonuje, ale moim zdaniem nic innego już nie poskutkuje.

A sankcje?

Sankcje sprawiłyby Janukowyczowi i jego ludziom więcej kłopotów, ale nie jest to dla nich śmiertelne zagrożenie, takie jak oddanie władzy. Sankcje są potrzebne, ale one już nie uratują sytuacji. Trzeba to było robić wcześniej.

—rozmawiał Jerzy Haszczyński

Jurij Andruchowycz

(ur. 1960), najbardziej znany pisarz ukraiński. Poeta, eseista, tłumacz autor "Moscoviady", "Perwersji", "Ostatniego terytorium", Na stałe mieszka w Iwano-Frankiwsku (przedwojennym Stanisławowie)

Rz: Czy widzi pan jakiś pozytywny scenariusz wydarzeń na Ukrainie?

Jurij Andruchowycz

Pozostało 98% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!