Filmowa terapia historyczna

Rozmowa z Wiesławem Kotem, krytykiem filmowym.

Publikacja: 10.03.2014 01:25

Rz: Mieliśmy niedawno premierę „Lecha Wałęsy. Człowieka z nadziei", „Jacka Stronga", teraz są „Kamienie na szaniec". Ostatnio pojawiło się sporo filmów o historii Polski.

Wiesław Kot

: Polskie filmy podejmujące tematykę historyczną zwykle uczestniczą w wielkim dialogu rozgrywającym się wokół polskiej historii, zwłaszcza tej najnowszej. „Pokłosie" Władysława Pasikowskiego to było posypywanie solą otwartej rany, poruszenie tematu  tabu, bo niechętnie mówi się o współpracy niektórych Polaków z Niemcami w czasie Holokaustu. Ten film przybliżył może drażliwy temat, ale niczego nie rozwiązał. Tak samo jest z filmami o Lechu Wałęsie czy pułkowniku Ryszardzie Kuklińskim. Pojawiają się w nich bardzo ważne pytania, ale nie padają odpowiedzi, a jeśli padają, to takie, których połowa publiczności kinowej nie uznaje albo nie rozumie.

Może te filmy choć zainteresują młodych ludzi historią?

Młodzież, patrząc na spory dotyczące historii, wariuje, bo nie rozumie, że można się dogadać na podstawie faktów. Jednak także z tego powodu historia może młodych zaciekawić. Mogą się zainteresować wojną o historię, która toczy się w Polsce – do tej pory na poziomie polityków, teraz także w kinach.

Filmowa wojna o historię jest potrzebna?

Kino powinno jątrzyć, drażnić i niepokoić. Dla Polaków II wojna światowa się nie skończyła, ciągle trwa. My nie będziemy kręcić filmów akcji ani komedii o wojnie, bo to jest ciągle otwarta rana. Ciągle walczymy o tę wojnę i spieramy się o to, kto był bohaterem, a kto zdrajcą. Także pytania o Wałęsę, o Katyń, o Smoleńsk, są pytaniami otwartymi.

Będzie więcej filmów o wojnie? Uda się stworzyć polskie kino wojenne, takie jak amerykańskie, pokazujące wojnę z każdej możliwej strony?

Nawet gdyby problemem nie były wysokie koszty i brak produkcyjnego rozmachu w Polsce, wydaje mi się, że na takie kino w Polsce nie ma miejsca. Amerykanie traktują wojnę jako temat dla filmu akcji. My filmujemy wojnę dlatego, że się do dziś nie pogodziliśmy z jej skutkami. Dla Polaków film wojenny ma charakter terapeutyczny i jest głosem w dyskusji lub instrumentem w walce.

— rozmawiała Agnieszka Kalinowska

Rz: Mieliśmy niedawno premierę „Lecha Wałęsy. Człowieka z nadziei", „Jacka Stronga", teraz są „Kamienie na szaniec". Ostatnio pojawiło się sporo filmów o historii Polski.

Wiesław Kot

Pozostało 92% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!