Wzorem swego poprzednika w finale kampanii wyborczej premier Ewa Kopacz rusza w teren. Zaczyna dziś od Dolnego Śląska. Ma odwiedzić ok. 30 miast, w których kandydaci PO walczą o prezydentury. Najczęściej konkurują z nimi przedstawiciele PiS.
– Dlatego zapadła decyzja, żeby odejść od polityki miłości. Kopacz będzie wchodzić w starcia z PiS – zapowiada jeden z twórców kampanii.
Od czasu swego expose Kopacz unikała ataków na partię Jarosława Kaczyńskiego. Ostentacyjnie podkreślała potrzebę porozumienia z opozycją i zakopania toporów wojennych, co było elementem kształtowania jej wizerunku.
Tyle że sztabowcy PO doszli do wniosku, że starcie z PiS to wciąż jeden z czynników, które najlepiej mobilizują ich elektorat. W pierwszej turze Kopacz unikała ataków i Platforma przegrała po raz pierwszy od 2005 r.
Oprócz kampanii Kopacz zajęta jest przygotowaniem partii do powyborczych rozliczeń. We wtorek po rezygnacji sekretarza generalnego PO Pawła Grasia, który wyjeżdża do Brukseli – Kopacz wskazała nowego tymczasowego szefa partyjnych struktur. Został nim minister sportu Andrzej Biernat.