Zawiadomienie o "uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego Ministra Finansów, Jana Vincent-Rostowskiego" złożyła w lutym Solidarna Polska. Powołując się na informacje prasowe, wskazała, że "propozycję przekazania danych dotyczących 512 osób powiązanych z Polską, które zdeponowały w genewskiej filii HSBC Private Bank około 865 milionów USD, otrzymał pełniący wówczas funkcję Ministra Finansów Jan Vincent-Rostowski".
HSBC pomagał unikać płacenia podatków. Również Polakom - czytaj więcej
Zdaniem autorów zawiadomienia Rostowski "te informacje zignorował uniemożliwiając współpracę finansową z zagranicą w zakresie prania brudnych pieniędzy oraz skuteczne (nieobjęte przedawnieniem) dochodzenie należności podatkowych Skarbu Państwa, do czego jest zobowiązany na podstawie art. 8 ust. 2 pkt 2 i 5 ustawy z dnia 4 września 1997 r. o działach administracji rządowej".
Afera została ujawniona przez francuskie Le Monde i wstrząsnęła opinią publiczną w wielu krajach. W genewskiej filii banku HSBC Private Bank klienci z całego świata zdeponowali 120 mld USD. Listę 106 tys. klientów z 203 krajów wykradł pracownik banku i przekazał francuskim służbom. Te podzieliły się z innymi i w ten sposób wszczęto śledztwa m.in. we Francji, w USA, Belgii i Argentynie. Polski wymiar sprawiedliwości tłumaczył, że w naszym kraju przestępstwa te uległy przedawnieniu.
Z pisma, które otrzymała Solidarna Polska wynika, że śledztwo wszczęto 10 kwietnia "w sprawie niedopełnienia obowiązków przez Ministra Finansów poprzez: odmowę przyjęcia informacji dotyczących 512 osób powiązanych z Polską (...) oraz zaniechanie działań zmierzających do pozyskania tychże informacji celem wszczęcia postępowań karno-skarbowych, czym działał na szkodę interesu publicznego, tj. o czyn z art. 231 paragraf 1 kodeksu karnego".