Radomir Szumełda ocenił w programie #RZECZoPOLITYCE, że Prawo i Sprawiedliwość rok temu wygrało wybory parlamentarne, bo niedoskonałości u wszystkich elit politycznych w Polsce czy deficytów w dialogu ze społeczeństwem było wiele.
- Gdy Niemcy robili reformę emerytalną, dyskusja trwała trzy lata. Gdy wprowadzało to PO, nieudolna debata trwała trzy miesiące. Wtedy społeczeństwo ma poczucie, że coś się narzuca, coś złego się dzieje – powiedział Radomir Szumełda. Dodał, że to tylko jeden z przykładów na brak dialogu elit politycznych ze społeczeństwem. Zdaniem wiceprzewodniczącego KOD można ich znaleźć bardzo wiele.
- PiS dobrze zdiagnozowało sytuację. W kampanii ukryło różne swoje demony – prezesa Kaczyńskiego czy ministra Macierewicza. Pokazali łagodną twarz Andrzeja Dudy, Beaty Szydło. Wygrali te wybory, teraz mamy pasztet – powiedział Szumełda. Podkreślił, że KOD nie chce obalać legalnie wybranej władzy. - Mam nadzieję, że uda się ją obalić w demokratycznych wyborach za trzy lata – przyznał.
W ocenie Radomira Szumełdy, działania Jarosława Kaczyńskiego to „pogłębianie rowów w społeczeństwie do absurdalnych rozmiarów i demolowanie dorobku 25 lat”.
- Widać to na przykładzie absurdalnej reformy oświaty. Mam wrażenie, że Jarosław Kaczyński przebudowuje Polskę według swojego widzimisię nie akceptując niczego, co się wydarzyło po 1989 roku – powiedział wiceprzewodniczący KOD. – Jarosław Kaczyński powinien odejść na emeryturę, przestać burzyć to, co udało się osiągnąć – dodał.