Reklama

Egzaminy: Zablokowane patenty żeglarskie i motorowodne

Zmieniły się zasady uzyskiwania uprawnień żeglarskich, ale zapomniano o egzaminowaniu.

Publikacja: 14.05.2013 10:02

Ustawieni w kolejce po patenty sterników motorowodnych lub inne czekają na wydanie przepisów, bez kt

Ustawieni w kolejce po patenty sterników motorowodnych lub inne czekają na wydanie przepisów, bez których Ministerstwo Sportu zabrania przeprowadzania egzaminów.

Foto: www.sxc.hu

Prawie 20 tys. osób rocznie uzyskuje uprawnienia motorowodne. W tym jednak roku ustawieni w kolejce po patenty sterników motorowodnych lub inne czekają na wydanie przepisów, bez których Ministerstwo Sportu zabrania przeprowadzania egzaminów.

Prace nad odpowiednim rozporządzeniem dopiero co ruszyły, a od połowy października nie obowiązują poprzednie regulacje. W dodatku o potrzebie wydania odpowiednich aktów prawnych wiadomo było już w połowie 2010 r., gdy uchwalono ustawę o sporcie, która zmieniła niektóre przepiły o żegludze śródlądowej.

Delegacja ustawowa wskazuje dwa ministerstwa odpowiedzialne za wydanie odpowiednich przepisów określających, kto może egzaminować na patenty:  sportu oraz transportu. To pierwsze upomina, że nie można obecnie egzaminować. A drugi resort dopiero niedawno rozpoczął prace nad projektem rozporządzenia, które określi, kto może egzaminować na patenty żeglarskie i motorowodne.

Prof. Piotr Winczorek, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego, ocenia ten stan rzeczy jako niechlujstwo legislacyjne.

– Uruchomienie prac nad projektem rozporządzenia ministra sportu i turystyki oraz ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej w sprawie szczegółowych warunków uzyskiwania upoważnienia oraz warunków koniecznych do przeprowadzania egzaminu uwarunkowane było koniecznością wydania rozporządzenia ministra sportu i turystyki z 9 kwietnia 2013 r. w sprawie uprawiania turystyki wodnej (DzU  z 2013 r., poz. 46) określającego patenty i licencje żeglarskie – twierdzi Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu transportu. Zaznacza, że prace przebiegają bardzo szybko. Dowodem ma być to, że  wystartowały w kwietniu, a wczoraj odbyła się konferencja uzgodnieniowa, której celem było omówienie rozbieżności.

Reklama
Reklama

Jeżeli projekt zostanie zwolniony z komisji prawniczej, to trafi na biurko ministra transportu już w przyszłym tygodniu.

Gdy zmiany wejdą w życie, egzaminy mają przeprowadzać nie tylko związek żeglarski i motorowodny, ale i inne podmioty, które złożą do ministra sportu wnioski i uzyskają jego akceptację. Będą oczywiście musiały dysponować odpowiednią kadrą.

Brak egzaminów to niejedyny problem.

Do niedawna nie wiadomo było, jak szkolić  przyszłych żeglarzy. Dopiero od 1 maja obowiązuje rozporządzenie, które określiło, co jest wymagane do uzyskiwania patentów żeglarskich i motorowodnych. Otworzyło ono drogę do legalnych szkoleń.

Tą sytuacją oburzeni są nie tylko niedoszli żeglarze, ale i firmy szkoleniowe.

Okazuje się, że przez wiele miesięcy działali po omacku. Nie wiedzieli, czy właściwie szkolą. Przez siedem miesięcy nie było nowego rozporządzenia o uprawianiu turystyki wodnej, bo poprzednie wygasło w październiku 2012 r. Tymczasem nad każdym zalewem czy jeziorem jest co najmniej kilka firm szkoleniowych.

Reklama
Reklama

Potwierdza to Jacek Chojnacki, który zajmuje się kursami żeglarskimi.

– Wiele osób pokończyło szkolenia według poprzednich  programów i zasad – przyznaje. Teraz pozostaje im jeszcze czekać na możliwość podejścia do egzaminu. A duża część ma już zarezerwowane żaglówki, jachty,  a nawet zaplanowane i opłacone wyjazdy pod żagle. A teraz ich plany stoją  pod znakiem zapytania.

Prawie 20 tys. osób rocznie uzyskuje uprawnienia motorowodne. W tym jednak roku ustawieni w kolejce po patenty sterników motorowodnych lub inne czekają na wydanie przepisów, bez których Ministerstwo Sportu zabrania przeprowadzania egzaminów.

Prace nad odpowiednim rozporządzeniem dopiero co ruszyły, a od połowy października nie obowiązują poprzednie regulacje. W dodatku o potrzebie wydania odpowiednich aktów prawnych wiadomo było już w połowie 2010 r., gdy uchwalono ustawę o sporcie, która zmieniła niektóre przepiły o żegludze śródlądowej.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama