Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną podatnika w sprawie egzekucji mandatu.
Wędrowny tryb życia
Sprawa była nietypowa. Naczelnik urzędu skarbowego jako organ egzekucyjny miał ściągnąć zaległość z tytułu grzywny nałożonej mandatem karnym kredytowanym. W tym celu zajął pensję dłużnika i inne wierzytelności. Tytuły egzekucyjne wysłał pod adres firmy dłużnika.
Przedsiębiorca jednak płacić nie chciał. Twierdził, że egzekucję prowadził niewłaściwy organ. Zażądał wręcz umorzenia samego postępowania egzekucyjnego. Wskazał bowiem, że nie ma miejsca zamieszkania, na podstawie którego można by rozstrzygnąć właściwość miejscową organu egzekucyjnego.
Okazało się, że kilkanaście lat wcześniej wymeldował się spod ostatniego adresu. Teraz prowadzi wędrowny tryb życia. Nie jest nigdzie zameldowany, nigdzie nie mieszka na stałe. Życie spędza w podróży, bo jego pasją są motocykle.
Fiskus postanowił bliżej przyjrzeć się sytuacji dłużnika. W jego ocenie wobec braku miejsca zamieszkania i trudności w ustaleniu przez organ egzekucyjny właściwości miejscowej trzeba przeprowadzić szczegółowe postępowanie wyjaśniające, by ustalić miejsce pobytu. Chodzi o miejscowość, w której dłużnik przebywa przez określony czas bez zamiaru stałego pobytu. W razie jego braku właściwość miejscową organu egzekucyjnego trzeba będzie ustalić według ostatniego miejsca zamieszkania.