Roszczenia wobec Getin Noble Bank. System wymusza kupienie e-podpisu

Krajowy Rejestr Zadłużonych nie wytrzymał obciążenia związanego ze zgłaszaniem roszczeń wobec Getin Noble Banku. Sytuacja może się powtarzać przy kolejnych dużych upadłościach.

Publikacja: 21.08.2023 02:00

Roszczenia wobec Getin Noble Bank. System wymusza kupienie e-podpisu

Foto: AdobeStock

Właśnie mija termin, w jakim wierzyciele Getin Noble Banku mogą przedstawić syndykowi swe roszczenia wobec firmy. Zgłoszeń dokonuje się elektronicznie, przez KRZ. Już w czwartek na adwokackich grupach na Facebooku pojawiły się informacje, że skrzynka nadawcza tego systemu nie działa.

– Mimo że ostatni dzień terminu wypada w sobotę, a więc jego upływ przenosi się na poniedziałek, dla pewności wszyscy chcieli wysłać to w weekend. Zgłoszeń było bardzo dużo i system nie wytrzymuje – mówi adwokat Robert Pogorzelski.

Czytaj więcej

Frankowiczom z Getin Noble Bank upływa ważny termin

– Niektóre kancelarie zatrudniają aplikantów, by od piątej rano te wnioski składali, kiedy obciążenie jest mniejsze – mówi adwokat dr Karol Pachnik. – Twórcy systemu nie przewidzieli zaistnienia potrzeby obsługi tak dużej liczby wniosków. Nie wprowadzono podziału terminów np. według nazwisk, tak by każda grupa zgłaszała wnioski po kolei. I takie awarie będą się powtarzały przy następnych upadłościach banków czy SKOK – dodaje.

Mec. Pogorzelski zwraca też uwagę na liczne problemy ze składaniem wniosków. Nie wiadomo, czy trzeba podpisywać oddzielnie załączniki do wniosku, jakie dokumenty załączać, czy należy udokumentować tylko kwotę nadpłaty za kredyt, czy też pełną sumę spłaconych rat, a często też, z jakiego formularza skorzystać. Dużym problemem jest to, że przy podpisywaniu wniosku za pomocą darmowego narzędzia ePUAP jego maksymalny rozmiar to 10 MB.

– To nie jest dużo i musiałem bardzo mocno „ciąć” swój wniosek (np. nie załączając umów) – wskazuje Robert Pogorzelski. – Rozwiązaniem może być wysłanie podpisanego wniosku bez załączników oraz dosłanie ich w oddzielnym formularzu, bez podpisu elektronicznego (wówczas nie ma bowiem limitów pamięci). Wielu pełnomocników, tak jak ja, kupuje specjalnie podpisy kwalifikowane tylko po to, by wysłać wniosek. Przy takim podpisie limit wzrasta do 50 MB, co w praktyce rozwiązuje problem. Niestety, system de facto wymusza, jeśli chce się z niego na poważnie korzystać, wykupienie takiego podpisu – podsumowuje adwokat.

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne