Sprawa została przekazana policji - poinformowali dziennikarze wyborcza.biz. Urzędnicy skarżyli się im, że kobieta zapraszała ich też zdjęciami porno do Dubaju.
Duża, nieco grubsza niż normalnie koperta dotarła do US w grudniu 2022 r., tuż przed Bożym Narodzeniem. Po otwarciu okazało się, że zamiast formularzy podatkowych są w niej prezerwatywy. Wezwali straż pożarną i sanepid, bo oprócz prezerwatyw koperta zawierała „nieznaną substancję". Służby stwierdziły, że to może być sperma.
Sprawą zajęła się policja. Nie było problemu z ustaleniem nadawcy, gdyż jego nazwisko było na kopercie. Ale skarbówka nie chce oficjalnie mówić o tej sprawie zasłaniając się tajemnicą skarbową. Wyborcza.biz ustaliła, że nadawczynią jest pewna celebrytka, która publicznie nie przyznaje się do
uprawiania nierządu, ale w mediach
społecznościowych często publikuje zdjęcia w negliżu. Skarbówka interesuje się jej dochodami, bo kupiła sporo nieruchomości.
Po naciskach ze strony urzędników celebrytka złożyła oświadczenie, że źródłem jej pieniędzy jest nierząd. Na dowód (a zdaniem urzędników - w zemście) wysłała kopertę z nietypową zawartością.
Czerpanie zysków z cudzego nierządu jest w Polsce nielegalne, ale nie ma kary za uprawianie prostytucji. Od pieniędzy z tego procederu nie ma jednak podatku, gdyż - jak przyznał fiskus - usługa seksualna nie może być przedmiotem prawnie skutecznej umowy, a takie są objęte podatkiem dochodowym.