SN: przegapił termin z własnej winy, skarga nadzwyczajna nie pomoże

Sąd Najwyższy oddalił skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego. Potwierdził rażące naruszenie prawa, ale jak zaznaczył, kontrola nadzwyczajna nie może służyć przywracaniu utraconych z własnej winy terminów.

Publikacja: 31.03.2022 14:45

SN: przegapił termin z własnej winy, skarga nadzwyczajna nie pomoże

Foto: Adobe Stock

mat

Prokurator Generalny zaskarżył prawomocny wyrok zaoczny, na mocy którego doszło do zasądzenia nadmiernych odsetek od pożyczki zawartej pomiędzy osobami fizycznymi. Sąd Rejonowy wydając zaskarżony wyrok zaoczny nie uwzględnił bowiem obowiązujących w dacie wydania wyroku przepisów ograniczających wysokość prawem dopuszczalnych odsetek.

Fakt, że zasądzone odsetki stanowiły trzykrotność odsetek maksymalnych sprawił, że Sąd Najwyższy orzekając w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych stwierdził rażące naruszenie przepisów prawa. Jednocześnie jednak SN uznał, że owo rażące naruszenie prawa nie jest wystarczającą przesłanką uchylenia prawomocnego wyroku w ramach kontroli nadzwyczajnej.

Sąd Najwyższy podkreślił, że stwierdzone rażące naruszenie prawa stanowiło oczywistą podstawę dla zaskarżenia wyroku zaocznego, co pozwany uczynił dopiero po upływie prawem przewidzianego terminu, któremu uchybił w sposób przez siebie zawiniony. - Kontrola nadzwyczajna nie może natomiast służyć przywracaniu utraconych z własnej winy terminów. Celem jej jest bowiem zapewnienie zgodności orzecznictwa sądów powszechnych i wojskowych z Konstytucją RP - wyjaśniono. 

Jak czytamy na stronie SN, nawet w przypadku wystąpienia rażącego naruszenia prawa, Sąd Najwyższy w ramach kontroli nadzwyczajnej musi ustalić, czy konieczność poszanowania zasady demokratycznego państwa prawa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej przemawia bardziej za uchyleniem wyroku zapadłego z rażącym naruszeniem prawa, czy też priorytet należy przyznać zasadzie pewności prawa i wynikającej z niej ochronie powagi rzeczy osądzonej. Sąd Najwyższy podkreślił konieczność podchodzenia z należytym respektem do ochrony powagi rzeczy osądzonej, czemu służy kierowanie się zasadą proporcjonalności zakładającej w szczególności konieczność ważenia racji konstytucyjnych przy dokonywaniu rozstrzygnięć.

- Uchylenie wadliwego orzeczenia w ramach kontroli nadzwyczajnej, również takiego, które wydane zostało z rażącym naruszeniem prawa, możliwe jest jedynie wtedy, gdy istnieją ku temu konstytucyjnie uzasadnione racje. Muszą one zostać w sposób wyczerpujący przedstawione przez skarżącego, to jest uzasadniać odstąpienie od ochrony powagi rzeczy osądzonej, w szczególności ze względu na konieczność urzeczywistnienia zasad sprawiedliwości społecznej - wyjaśniono.

Reklama
Reklama

Sygn. akt I NSNc 247/21

Czytaj więcej

Skarga nadzwyczajna: stara droga sądowa dozwolona, jeśli najpierw pójdziesz nową
Praca, Emerytury i renty
Opiekujesz się chorym rodzicem? Sprawdź, kiedy przysługuje zasiłek opiekuńczy
W sądzie i w urzędzie
Czy poświadczony notarialnie odpis wystarczy do wpisu w księdze? Wyrok trzech sędziów SN
Sądy i trybunały
Nieoczekiwana zmiana szefa Izby Sądu Najwyższego
Prawo karne
Czy Braun dopuścił się „kłamstwa oświęcimskiego"? Prawnicy nie mają wątpliwości
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama